id: gb378m

Jestem Tola, chcę pokonać nowotwora!

Jestem Tola, chcę pokonać nowotwora!

Our users created 1 231 603 fundraisers and raised 1 364 376 827 zł

What will you fundraise for today?

Description

Serdeczni Ludzie, u jednego z naszych adoptowanych kundelków został wykryty agresywny nowotwór złośliwy – działamy tak szybko jak możemy i póki co wydaje się, że los pomimo nieszczęścia sprzyja Toli: ma jeszcze szansę na operację i leczenie, choć guz rośnie dosłownie na naszych oczach. Zawsze pomagamy pieskom jak możemy, ale tym razem to my w imieniu cierpiącej Tolusi prosimy o Wasze wsparcie. Każda Wasza ofiarowana złotówka, wsparcie dobra myślą czy modlitwą to w tej chwili najcenniejszy dar dla tego psiaka, którego życie nie rozpieszczało. Pozwólcie, że oddam Toli głos – poznajcie ją lepiej:

Kochani Dwunożni Przyjaciele, mam na imię Tola, jestem suczką, mam podobno 11 lat. Kocham życie i choć ono nie zawsze kochało mnie - zachowałam radosne usposobienie i radość w sercu. Jako szczeniaczkowi ktoś zmiażdżył mi dwa paluszki w przedniej łapce, potem, gdy urodziłam dzieci – wywieziono mnie z nimi w pudle do lasu i tam nas porzucono, ktoś nas znalazł i zawiózł do schroniska – stamtąd wyciągnęły mnie dziewczyny z fundacji, bo podobno kompletnie sobie nie radziłam w tych warunkach. Moje dzieci znalazły adopcyjne domy, ale po mnie nikt się nie kwapił – nie wiem dlaczego – czy przez ten duży naciągnięty brzuch po ciąży czy też nie byłam wystarczająco ładna i proporcjonalna dla ludzi. Kiedy już się wydawało, że na zawsze będę siedzieć u weterynarza w klatce – zawieziono mnie do ludzi dla których mój wygląd był mniej ważny niż moja smutna historia – i u nich zostałam – nie oglądali mnie nawet, by ocenić – po prostu poprosili fundację by mnie przywiozła do ich domu, myślę o nich: moi adopcyjni rodzice. Czułam, że pokochali mnie jak tylko weszłam przez próg. To było 8 lat i jest to najlepszy czas mojego życia. Po 1,5 roku rodzice adoptowali kolejnego wyrzuconego w lesie psiaka – straumatyzowaną kundelkę Papi – stworzyłyśmy rodzinę – i choć zdarzały się złe chwile związane z naszym zdrowiem, operacje, etc – nasze serca tryskały szczęściem, że mamy dom, jedzenie, kochających ludzi, że zabierają nas na długie spacery, przytulają i kochają tak mocno jak my ich. Niestety kilka dni temu Ala zauważyła u mnie krew na języku i przerażającą narośl na szczęce – zabrała mnie zaraz do weterynarza, a to co usłyszała złamało jej serce. Choruję na agresywny nowotwór złośliwy. Jest to bolesne i utrudniające funkcjonowanie mieć takie coś na szczęce – ale jestem dzielna, bo chcę jeszcze żyć, machać ogonem, wystawiać łepek na słońce, przytulać dobrych ludzi, biegać po łące z adoptowana psią siostrą, pływać w Wiśle – to tak niewiele, ale dla mnie bardzo wiele. Jestem pod opieką psiego onkologa. Mam jeszcze szansę na operację, leczenie i Życie. Dobre Życie. Wiadomo już, po biopsji węzłów chłonnych i badaniach RTG, że nie mam przerzutów z czego się bardzo cieszę, bo daje mi to wielką nadzieję. Ale czas ucieka. Jak nigdy dotąd. Czekam na wyniki kolejnych badań (histopatologii) i marzę, aby pan doktor podał już rodzicom datę operacji – myślę o niej jak o bramie, przez którą – dzięki Waszej pomocy, hojności – no po prostu dzięki Waszym pięknym sercom – przejdę i będzie mi dane machać ogonem z radości jeszcze niezłych kilka lat na tym świecie. Jeśli się kiedyś osobiście spotkamy moi czuli darczyńcy – podziękuję Wam podając z wdzięcznością łapę. Pozdrawiam Was, dziękuję za wszystko, trzymajcie kciuki, wasza Tola.


P.S. Drodzy Przyjaciele, wszystko tak szybko się toczy, że jestem jeszcze w trakcie ogarniania wglądu do dokumentacji medycznej Toli dla Darczyńców. W najbliższych dniach udostępnię ją zainteresowanym. Jest dla mnie ważne, abyście znali szczegóły choroby i postępów w leczeniu, które wspieracie. Alicja.

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 4

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Tolusiu, najsłodsza i dzielna, walcz z pomocą Twoich kochanych Ludzi! Tak bardzo mocno przytulam i wiem, że zwyciężysz ❤️

    150 zł
    • Alicja Radej

      Dziękujemy z całego serca, Tolusia mówi, że zrobi wszystko by wyzdrowieć:), bo kocha życie i chce jeszcze pobiegać po łąkach. Ściskamy z całego serca!

  • SW
    Sylwia Wisełka-Żuchowicz

    Jesteśmy z Wami i Tolą ❤️

    100 zł