Pani Maria wraz ze swoim mężem Zbigniewem kiedyś żyła bez większych trosk, mając pełną, zdrową rodzinę. Problemy zaczęły się kilka lat temu, kiedy pani Maria spadła ze schodów. Jej upadek spowodował poważne uszkodzenie stawu biodrowego. Wskutek wypadku kobiecie wszczepiono protezę. Z powodu nabytej niepełnosprawności pani Maria ma ogromne trudności w wykonywaniu codziennych czynności. Z tego względu pan Zbigniew musiał zrezygnować ze swojej pracy, aby wspomóc żonę w nowej sytuacji. Aktualnie rodzina utrzymuje się jedynie z przyznanego zasiłku oraz świadczenia pielęgnacyjnego (łącznie 880 zł). Po odliczeniu kosztów utrzymania domu oraz leków dla pani Marii (w sumie 630 zł) pozostaje im zaledwie 125 złotych na osobę miesięcznie.

Małżeństwo jest sobie bardzo oddane. Pani Maria dosadnie podkreśliła, że bez pomocy męża nie dałaby sobie rady. Pomimo przeciwności losu, wykazują się ujmującą solidarnością. Pani Maria, zanim nabyła endoprotezę, uwielbiała szyć. Bardzo chciałaby w przyszłości uszyć sobie i mężowi ciepły sweter na Święta Bożego Narodzenia na swojej starej maszynie do szycia. Pan Zbigniew wcześniej pracował jako elektromonter, potrafi naprawić w domu wiele usterek. Na tyle ile potrafią, radzą sobie z przeciwnościami losu.

Rodzinie chcemy zapewnić:

* węgiel na zimę

* środki czystości

* żywność trwałą

* lodówkę (może być używana, ale w dobrym stanie)

* nową kołdrę, koc i pościel

* drobne upominki dla Pani Marii i Pana Zbigniewa

Dajmy Rodzinie trochę serducha na te Święta! ❤️