Dzień dobry,

Mam 45 lat, jestem matką samotnie wychowującą 5 letnie dziecko. Utrzymujemy się z mojej renty 900zł, alimentów 550zł oraz 500+.

Mój syn Michał jest fajnym, żywym i radosnym chłopcem, ale do prawidłowego rozwoju potrzebuje leczenia, na które mnie nie stać. Ma stwierdzony zespół Browna i ma mieć operację wycinania mięśnia oka. Chciałabym jednak tego uniknąć, bo powikłania mogą spowodować, że jeszcze bardziej straci władzę w oku (na razie nie patrzy do góry lewym okiem). Nie stać mnie jednak na wizytę u specjalisty, sam koszt wizyty to 550zł plus przejazd z Legnicy do Łodzi i ewentualny nocleg.

Ma stwierdzoną również koślawość kolan i stóp oraz wypukłe łopatki. Ma skierowanie do ortopedy, koszt wizyty to 200zł plus opcjonalnie koszt butów ortopedycznych i wkładek – kolejne 250zł.

Prawdopodobnie dostanie również skierowanie na rehabilitację.

Michał ma zalecone przez psychologa zajęcia integracji sensorycznej, które są bardzo kosztowne ( nie są refundowane przez NFZ)– pierwsza wizyta to 200zł. Następne wizyty są tańsze 130zł, ale zalecana jest dłuższa terapia, ze względu na zaburzenia emocjonalne. Terapia integracji sensorycznej odbywa się min raz w tygodniu.

W związku z wyżej wymienionymi schorzeniami potrzebne są pieniądze na leczenie i rehabilitację.

Chciałabym, żeby mój Syn miał szansę na normalne, szczęśliwe życie. Jest naprawdę cudownym chłopcem. Proszę o pomoc i z całego serca dziękuję.