Były sobie koty🐈.
Zwykłe dachowce, przybłędy, bezpańskie.... Mieszkały sobie na jednym z ROD-ów w Solcu Kujawskim - takich jest wiele w naszym kraju.
Dobrzy ludzie karmili je, budowali domki i dbali, aby nawet zimą, nie było im źle. Aż któregoś lata zły człowiek postanowił je zgładzić. Nie wiadomo dlaczego zaczął częstować kitki zatrutymi kąskami... Kotki umierały cierpiąc po cichutku... Tak zginęło kilkanaście kitków.
Dobrzy ludzie nie mogąc powstrzymać złego człowieka - postanowili wyłapać te kotki, które jeszcze uszły z życiem, by je ratować. Zostały tylko 3 maluchy z mamusią i ich ciocią. Mieszkają teraz w wolierze poza terenem działek. Już im nic nie grozi, nie ma złego człowieka. Dobrzy ludzie opiekują się tymczasowo a inni nadal podrzucają jedzonko i żwirek, ale niestety jest tego ciągle za mało.
Aby znaleźć domki - kotki muszą zostać zbadane, zaszczepione i odrobaczone. Prawdopodobnie trzeba będzie im też wyleczyć uszka, w których rządzi świerzbowiec i pozbyć się pcheł. Cały czas są socjalizowane.
Ich mama i ciocia będą poddane sterylizacji, odrobaczeniu i szczepieniu. Może i do nich los się uśmiechnie i znajdą się serducha, które je pokochają.
Dlatego bardzo potrzebujemy pomocy wielu dobrych ludzi, którzy wpłacając choćby 1 zł przyczynią się do tego, że zło nie zwycięży, a koty zamiast śmierci z rąk złych ludzi zaznają troski, opieki i miłości.
Prosimy, pomóżcie nam🙏❗️❗️❗️