Rehabilitacja i proteza
Rehabilitacja i proteza
Our users created 1 228 154 fundraisers and raised 1 353 161 325 zł
What will you fundraise for today?
Description
Problemy ze zdrowiem zaczęły się u mnie w ubiegłym roku zaczęło się od bólu prawego kolna.
Najbardziej bolało przy chodzeniu jak i w nocy.Kiedy poszłam do lekarza usłyszałam, że może to być przeciążenie nogi.Dostałam leki przeciwbólowe i na tym się skończyło...dodam ,że kolano nadal bolało raz mniej czasem bardziej.Takich wizyt u lekarzy było kilka lecz dalej bez konkretnej diagnozy.Z taką nogą chodziłam jeszcze kilka miesięcy...bo przecież co mogłam zrobić sama skoro lekarze nie wiedzieli co jest przyczyną bólu.
W czerwcu 2022r. dowiedziałam się ,że jestem w ciąży była to ogromna radość! Pod moim sercem było jeszcze jedno malutkie serduszko.Ciąża przebiegała bezzastrzeżeń maleństwo było silne i zdrowe.Jednak podczas ciąży noga znowu dała znać o sobie tym razem ból powrócił z podwójnym działaniem, zrobił się obżęk prawego kolana.Noga bolała nieustannie mocne tabletki przeciwbólowe nie były już dla mnie ponieważ musiałam patrzeć na ciążę.
Zgłosiłam się do swojej lekarz z tym samym problemem dodałam tylko,że jestem w ciąży. Jej diagnoza była zadziwiająca powiedziała... ,,Musi Pani uważać żeby za dużo nie przytyć, aby noga nie miała dużego obciążenia'' Poprosiłam o skierowanie do Ortopedy aby on pogłębił leczenie. Wizyte udało mi się umówić za 2 tyg. jednak nie dałam rady czekać,trafiłam na SOR tam przyjął mnie cudowny ortopeda ,który jako jedyny nie odesłał mnie do domu bez niczego. Na następny dzień miałam się wstawić w gabinecie tam zostało zrobione USG które wykazało ,że jest coś nie tak ponieważ był widoczny duży guz między kolanem a udem.Po dwóch dniach został zrobiny rezonans kolana bez kontrastu ze względu na ciążę.Już po pierwszym rezonansie było wiadomo , że to coś poważnego był widoczny guz wraz z ubytkiem w kości udowej.Zostałam skierowana na biopsje.Zostało tylko czekanie na wynik ...było to coś okropnego ponieważ nie wiedziałam czego się spodziewać.Lecz z drugiej strony cieszyłam się,że może w końcu wyjaśni się co mi jest miałam już dosyć chodzenia od lekarza do lekarza ...
Po chemioterapii czeka mnie ta najpiekniejsza chwila w życiu kobiety po raz pierwszy przytule swoją córeczkę.
Później czeka mnie bardzo ciężką i skomplikowana operacja nogi usunięcie guza wraz z kawałkiem kości udowej i wstawienie endoprotezy w najgorszym przypadku amputacja nogi .Po operacji znowu chemioterapia i bardzo ciężką jak i żmudna rehabilitacja.
Wierzę w to ,że mi się uda ! Mam dla kogo żyć ! Przedemną całe życie nie mogę się poddać. Siły dodają mi rodzice,narzyczony,cała rodzina i bliscy to dzięki nim mam siłę na kolejne dni walki.
Środki zebrane podczas zbiórki posłużą do opłacania kosztów związanych z bieżącym leczeniem i z kosztami późniejszej kosztownej rehabilitacji.
...W ciąży przeszłam 2 chemie po 3 dni była to chemia czerwona ta najbardziej szkodliwa ale tylko ona mogła pokonać mojego przeciwnika.Pierwszą przeszłam okropnie czułam sie jak wrak człowieka nie miałam na nic siły nie chciało mi się jeść ale musiałam bo miałam dziecko pod sercem które musiałam nakarmić choć mnie od jedzenia odżucało.Było to okropne uczucie...ciągłe uczucie wymiotów brak siły żeby wstać do toalety... Tydzień po chemioterapii był najgorszy ale przetrwałam to cierpienie już później z dnia na dzień byuło coraz lepiej.Za 3-rzy tygodnie była kolejna chemia strasznie się bałam że będzie jeszcze gorzej niż przy pierwszej .Przy podłączaniu mnie do specjalnej pompy która podawała chemie popłakałam się bałam się okropnie że znów będę cierpieć i że zaszkodzi to dziecku chodz lekarze zapewniali że będzie wszystko dobrze.Kiedy już przetrwałam te dwie chemie miałam ustalony termin porodu.Porod był w 36tyg.ciąży.02.01.2023r przyszła na świat nasza córeczka Lenka.Nasze największe szczęście.Urodziła się zdrowa 10/10 punktów. Najpiękniejsze uczucie móc przytulić swoje dziecko tak wyczekiwane.W szpitalu mogła zostać ze mną mama oraz tata Lenki na noc aby mi pomóc przy Lence ponieważ sama nie dała bym rady poruszając się o kulach.Po pięciu dniach wyszłyśmy do domu. Kiedy już Lenka była na świcie przyszedł czas na mnie aby zacząć leczenie.Po dwóch tygodniach od porodu miałam tomografię oraz rezonans nogi.Wspomne tylko że noga ciągle mocno bolała i puchła z dnia na dzień.Po badanich najgorsze czekanie na wyniki... czy okażą się dobre czy przyniosą złe wieści ... Czekaliśmy na telefon od lekarza aby omówić wyniki z tomografii oraz rezonansu.Na wizycie lekarz powiedział, żeguz jest rozległy zajoł większą część nogi...Lekarz powiedział że przy operacji będą robić wszystko co w ich mocy aby uratować nogę ale może być tak że się nie uda i będzie potrzebna amputacja całej nogi.Takie wiadomości to kolejny cios jak żyć bez nogi.Znów w głowie zaczoł się mętlik,pytania dlaczego Ja ? W tygodniu zadzwonił doktor z terminem operacji .W szpitalu wstawiliśmy się w czwartek a w piątek była operacja.Przed operacją musiałam podpisać papiery że wyrażam zgodę na amputacje podczas operacji gdyby nie dało się uratować nogi...Podpisałam taki papier bo przecież nie miałam innego wyjścia tu chodzi o moje życie .Kiedy obudziłam się po operacji stała przy mnie pani Anastazjolog od razu zapytałam się jej czy mam noge?Jej wzrok mowił wszystko miała łzy w oczach i tylko kiwneła głową że nie mam nogi.Niestety podczas operacji okazało się że zmiana była większa niż myśleli ,musieli wyłuskać całą kość biodrową bo już tam były przerzuty.Teraz jestem cztery dni po operacji .Ból który mi towarzyszy jest nie do zniesienia.Sam widok że nie mam nogi to ogromny ból ciągle chce mi się płakać ale próbuje być silna.Leki przeciwbólowe nie dają rady ból tak ogromny że czasami mam ochotę się poddać ale wiem że nie mogę bo w domu czeka na mnie moja mała córeczka i rodzina.I bliscy którzy mnie bardzo wspierają.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia
Zdrówka ❤️❤️
Wracaj do zdrowia 💪💪
Wracaj do Zdrowia
Dużo zdrówka ❤️❤️❤️