Godne warunki do życia - remont mieszkania
Godne warunki do życia - remont mieszkania
Our users created 1 272 193 fundraisers and raised 1 477 482 125 zł
What will you fundraise for today?
Description
Dzień dobry,
Mam na imię Łukasz. Mieszkanie mojej niepełnosprawnej sąsiadki potrzebuje natychmiastowego remontu. Liczę, że dzięki tej zbiórce zrobimy to jeszcze w tym roku. Przeczytajcie historię pani Agaty w skrócie.
Razem z żoną Ewą zamieszkaliśmy po sąsiedzku z panią Agatą siedem lat temu - drzwi w drzwi, na tym samym piętrze. Od razu zobaczyliśmy, jaką trudność sprawia jej zejście i wejście na czwarte piętro bez windy, mimo że miała dopiero 50 lat. Od dawna porusza się wyłącznie o kulach. Niepełnosprawność ruchowa pojawiła się po źle przeprowadzonej operacji, przez co kręgosłup i jedna noga odmawiają posłuszeństwa. Zwyrodnienie stale się pogarsza, a rehabilitacje nie dają żadnych efektów. W rezultacie, pani Agata nie może stać bez podpierania się, siedzieć dłużej w jednej pozycji, a idąc musi co chwilę przystawać. Generalnie, cały czas, w każdej pozycji odczuwa ból.
Oprócz tego, nasza sąsiadka jest też głuchoniema. Jako dziecko, także z powodu błędu lekarskiego, straciła całkowicie słuch. Mimo to ukończyła szkołę podstawową i średnią na równi z pełnosprawnymi rówieśnikami. Chociaż nie słyszy, to doskonale czyta z ruchu warg. Jej mowa z początku wydaje się niezrozumiała, ale po latach znajomości rozumiemy właściwie każde słowo.
Przez pewien czas była czynna zawodowo. Najlepsza była praca na poczcie, jednak zlikwidowano jej stanowisko. To było lata temu. Od tej pory jest bezrobotna. Oferty z urzędu wymagają mobilności lub pracy fizycznej, co w jej przypadku brzmi groteskowo. Bardzo chciałaby pracować, ale choroby zawężają jej kryteria do minimum.
Mieszka sama. Kilka lat temu zmarła jej mama. Tatę straciła już dawno. Utrzymuje się z renty. Obecnie to kwota, 1282,35zł + dodatek pielęgnacyjny w wysokości nieco ponad 200zł. Obie niepełnosprawności skutecznie wykluczają ją z wszystkich możliwych dziedzin życia. Ma utrudniony dostęp do informacji, nowych technologii. Napotyka trudności od zakupów po sprawy urzędowe. Niekiedy bywa więźniem we własnym domu - po prostu nie ma siły zebrać się na wyjście.
Przez złe doświadczenia i rzeczywistość w jakiej żyje, pani Agata jest bardzo nieufna. Dopiero po kilku latach znajomości gdy poprosiła mnie o pomoc z niedziałającym telewizorem, po raz pierwszy zobaczyłem jej mieszkanie. Wiedziałem, że jest w bardzo słabej sytuacji materialnej, ale nie spodziewałem się, że jest aż tak źle. Od tej pory zacząłem namawiać ją na remont. Było ciężko, bo chociaż jest bardzo biedna, jest też bardzo honorowa i chciałaby uzbierać całą kwotę sama, co jest wręcz niemożliwe. Równie ciężko było ją namówić na zbiórkę pieniędzy. Wie, że na świecie są jeszcze bardziej potrzebujący, niż ona. Finalnie dała się przekonać.
Jej tata już szykował się do remontu ich mieszkania nieudolnie wykończonego przez budowlańców PRLu. Nie zdążył, zmarł nagle. Na podłogach jest lastryko, na ścianach obdarta farba, stara aluminiowa instalacja elektryczna, niedziałające gniazda, miejscami brak światła. W najgorszym stanie jest łazienka, toaleta, kuchnia oraz przedpokój. Chcemy odnowić dwa pierwsze pomieszczenia priorytetowo. Reszta mieszkania wygląda podobnie i wierzę, że kiedyś uda się również i je wyremontować.
Pani Agata jest osobą inteligentną, z poczuciem humoru i gigantycznym dystansem do siebie. Zawsze uśmiechnięta, nie lubi rozmawiać o swoich problemach i cierpieniu. Nie chce nikogo obciążać, często po prostu wstydzi się prosić o pomoc. Ma nieskazitelną opinię wśród sąsiadów. Jest naszym gościem w każde Boże Narodzenie, Wielkanoc. Nasze rodziny również darzą ją sympatią. Chociaż żyje w ubóstwie, w każde święta ma dla naszego syna coś słodkiego. Za każdą pomoc odwdzięcza się jak tylko może, co z takim budżetem wydaje się nierealne. Chciałaby kiedyś zaprosić na kawę nas, swoje koleżanki, ale ma świadomość, że jej mieszkanie to ruina.
Chcemy przywrócić pani Agacie odrobinę godności. W maju przyszła czwarta już ekipa remontowa i ta okazała się trafiona. Okazali serce. Remont łazienki i toalety został wyceniony najtaniej dotychczas - wstępnie 16 tysięcy. Do tego dochodzi koszt materiałów i wyposażenia, a nie mogą być niskiej jakości, muszą starczyć na lata. Najbardziej optymistyczny scenariusz jest taki, że wystarczy nam również na przedpokój: wymianę przewodów, nowe gniazdka i nową podłogę. Zbiórka ma na celu uzupełnić brakującą kwotę, żebyśmy mogli przeprowadzić remont jeszcze w tym roku.
Imię naszej sąsiadki zostało celowo zmienione. Za wszelką cenę pragnie pozostać anonimowa, dlatego też nie występuje na żadnym zdjęciu. Choć to nie jej wina, bardzo wstydzi się, że nie może tak jak inni osiągać sukcesów własną pracą. Nie obwinia nikogo za swoje ubóstwo, niepełnosprawności. Chce być samodzielna, traktowana na równi z innymi. Często słyszymy o równości i tolerancji, mimo to Ci najbardziej potrzebujący pozostają na marginesie. Będą niewidzialni dla społeczeństwa, dopóki sami nie wyciągniemy do nich ręki. Otwórzcie serca, wesprzyjcie choćby najmniejszą kwotą. Dziękuję.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.