Aleksander urodził się 01.08.2015 roku jako zdrowy, duży chłopiec. Rozwijał się prawidłowo, był radosny, uśmiechnięty, chętny do zabawy, szybko przyswajał nowe umiejętności.

Tuż przed drugim rokiem życia, nagle przestał reagować na swoje imię, przestał podnosić wzrok, krzyczał i tulił się kiedy ktoś chciał go dotknąć. Aleksander momentalnie zaczął cofać się w rozwoju, wszedł w inny świat, świat do którego my nie mieliśmy dostępu, w świat autyzmu.

Kolejne badania wykazały, że nasze dziecko zmaga się też z zatruciem organizmu srebrem, aluminium i rtęcią, a także nieszczelnością jelit.



Od tego czasu Aleksander wymaga stałego leczenia specjalistycznego, stosowania diety bezglutenowej, bezkazeinowej, bezcukrowej, diety eliminacyjnej oraz wielu godzin rehabilitacji.

Mimo, że robimy wszystko na co nas stać, Aleksander nadal nie mówi, nie reaguje na polecenia, ma trudności z wyrażaniem emocji, nie bawi się z rówieśnikami.

Pojawiła się jednak nadzieja. Naukowcy amerykańscy dowiedli, że niektóre zaburzenia neurologiczne, w tym autyzm, spowodowane są niewłaściwym działaniem narządów wewnętrznych (w tym jelit), dlatego z autyzmem można walczyć stosując leczenie mające na celu odtrucie organizmu i poprawę funkcji jelit.

Jest to proces uzupełniający dotychczasowe zabiegi, bardzo złożony, skomplikowany i kosztowny. Wymaga precyzyjnej diagnozy, a następnie stworzenia indywidualnej metody leczenia, stosowania leków i suplementów diety często sprowadzanych z zagranicy.

Autyzm zbudował ogromny mur między nami, który za wszelką cenę chcemy zburzyć i sprawić by Aleksander wrócił do Nas... 

Pomóż nam wygrać tę walkę.

Za Każdą Pomoc Serdecznie Dziękujemy.

Magda i Marcin, rodzice