Hej, wpadłem w długi. Zostałem w lutym zwolniony z dnia na dzień i zostałem w sytuacji bez wyjścia. Nie mogłem znaleźć pracy nikt się nie odzywał. Pobrałem chwilówek, ponieważ mój wiek i historia kredytowa nie pozwoliła mi na zaciągnięcie kredytu. Musiałem za coś opłacać mieszkanie, rachunki, jedzenie itp. Popadłem w długi których nie jestem w stanie spłacić, a terminy już minęły w marcu. Bardzo prosiłbym o pomoc. Mam 20 lat i już widnieje przez to w biku, czyli będę miał problem z zaciągnięciem kredytu na mieszkanie. Moja pensja nie pozwala mi na spłacenie tych zobowiązań i musiałbym odkładać do przynajmniej końca roku żeby spłacić chociaż połowę tego. Bardzo proszę o pomoc. Nie chce sobie zmarnować życia już na samym starcie dorosłości tylko przez to, że ktoś postanowił mnie z dnia na dzień zwolnić bez przyczyny (niestety miałem fikcyjną umowę, której nawet nie widziałem na oczy). Nie chce komornika, ani odsetek takich dzięki którym będę musiał oddać o wiele wiele więcej, niż teraz. Bardzo dziękuję osobom, które pomogą mi i pozwolą mi żyć normalnie, a nie w ciągłym stresie i nerwach.