Witajcie. Chyba na wszystkich forach są zadawane pytania o "wodorowanie" silnika. Tyle opinii ilu użytkowników. Znający się na mechanice uważają że to kit Oferujący usługę bronią się że to hit. Jak jest? Trzeba to sprawdzić !

Zrzutka w kwocie 3500pln spokojnie zaspokoi naszą ciekawość.

Plan jest taki:

Zakup taniego gruza-musi jeździć sprawnie,mieć opłaty (tutaj kwota 1500pln) wystarczy spokojnie.

Da się spokojnie załatwić taki wóz.

Po zakończonej akcji auto zostanie zezłomowane a dochód przekazany w całości na dowolne schronisko dla zwierząt (karma,nie gotówka).

Reszta kwoty to 1 raz hamownia .

Silnik po hamowni zostanie rozebrany (głowica) połowa zaworów zostanie wyczyszczona,połowa kanałów, 2 cylindry ,2 tłoki,2 nowe świece.

Tutaj głowica musi zostać splanowana w całości.

Zakup potrzebnych uszczelek do poskładania silnia.

Następnie samochód jedzie na wodorowanie.

Tutaj aby nie było wątpliwości,wybieramy te super wydajne wodorowanie, z dobrą pompą do wodoru.

Po zakończonej akcji wodorowanie,auto wjeżdża na hamownie.

Następnie auto udaję się na warsztat gdzie zostaje zdjęta głowica.

Myślę że to rozwiążę wszystkie wątpliwości raz na zawsze.!

Szukać będziemy auta rocznikowego - wiekowego, ze sporym przebiegiem, najlepiej na LPG (spore nagary).

Wszystko oczywiście będzie udokumentowane na filmiku ( typowo amatorski),ładnie poskładane w spójną całość i zamieszczone na YT.

Info o całym przebiegu akcji i postępach będzie na bieżąco aktualizowane na odpowiednich forach i grupach na FB.

Po konkretne pytania zapraszam na PW