Dzień dobry! :)

Podstawą zbiórki na leczenie Pigwy i Miltona jest bazarek, na który serdecznie zapraszam. :)

https://www.facebook.com/groups/174115274043837

Zrzutka powstawała w odpowiedzi dla wszystkich tych, którzy nie lubią bazarów, chcą pomóc, ale nienawidzą licytacji i pilnowania fantów. :)

Pigwa i Milton to uszaki adoptowane ze Stowarzyszenia Pomocy Królikom.

Pigwa w październiku 2019 r. została oddana do okna życia w Przychodni Weterynaryjnej Sowa w Bydgoszczy.

Milton w kwietniu 2020 r. został znaleziony na polu.

Razem mieszkają od lipca 2020 r.

Pigwa w przeciągu 2020 roku bardzo dużo chorowała. Cztery razy lądowała na stole operacyjnym (gastrotomia, rozejście szwów po zabiegu, szycie po pogryzieniu przy zaprzyjaźnianiu i pobranie biopsji wraz z próbą usunięcia złamanej kości).

Kilka razy leczyła wątrobę, wypłukiwała piach z pęcherza i próbowała pozbyć się kataru. Półtora miesiąca chodziła w kołnierzu, dwa miesiące spędziła w kubraku pooperacyjnym. Parę tygodni była łysa. Od maja 2020 r. bierze leki na tarczycę.

Ilości badań krwi, USG i RTG zliczyć nie umiem.

W grudniu jej stan zdrowotny bardzo się pogorszył. Przestała samodzielnie jeść, nie trzymała wagi, prawie nie poruszała się, rozjeżdżały się jej tylne łapki, praktycznie nie korzystała z kuwety. Żyła w bólu, którego nie chciały łagodzić środki przeciwbólowe.

Diagnostyka wykazała kilka możliwych powodów:

1. zrosty w brzuchu po zabiegu gastrotomii,

2. złamanie guza kulszowego - potwierdzone zdjęciem RTG

3. zmiana w kręgosłupie - nieprawidłowe kątowanie kości krzyżowej - Pigwa w dniu 15.12.2020 r. miała rezonans magnetyczny, który nie potwierdził ucisku na rdzeń kręgowy.

Nie wiadomo kiedy doszło do złamania guza kulszowego. Być może jest no stare i dopiero od niedawna daje tak silne objawy. Niestety wszystkie wcześniejsze zdjęcia RTG obejmują wyłącznie obszar płuc, brzucha i kręgosłupa. Pigwa zmaga się również z nawracającym piaskiem w pęcherzu, dlatego wcześniejsze objawy bólowe były wiązane z tym narządem.

Pigwa przez półtora miesiąca przyjmowała 3 leki przeciwbólowe - Fentanyl, Loxicom i Pyralginę. Niestety ból nie odpuszczał, dlatego dodatkowo został wdrożony Mydocalm. 05.01.2021 r. otrzymaliśmy wyniki biopsji, która poza złamaniem nie wykazała nowotworu ani komórek atypowych. Lekarz podejrzewa, że przyczyną bólu może być uszkodzenie nerwu w okolicy złamania guza kulszowego.

Pigwie pomogło wdrożenie gabapentyny w dużej dawce 50 mg rano i wieczorem. Nie jest idealnie, ale zaczęła samodzielnie jeść.

Milton też jest chory - walczymy z ropą w uszach i przewlekłym katarem. Niestety ma antybiotykoodpornego kolegę gronkowca w nosie. W przeciągu kilku miesięcy brał kilka antybiotyków, leczył zachłystowe zapalenie płuc i wątrobę, która pogorszyła się po lekach.

Ze względu na nieskuteczność leczenia ropy w uszach w dniu 08.01.2021 r. został poddany zabiegowi wyszycia kanałów słuchowych.

Udało się operować jedno ucho, ponieważ Milton podczas zabiegu zakrztusił się i zaczął źle oddychać. Dla bezpieczeństwa został wybudzony.

Obecnie wraz z Pigwą przebywa w szpitalu w Przychodni Sowa Egzotica w Bydgoszczy.

Długoterminowa choroba królików pochłonęła moje oszczędności oraz bieżące środki.

W grudniu wydałam ponad 2000 zł (paragony obejmują kwotę 2087 zł i nie wliczają zakupu leków w aptece oraz karmy ratunkowej, którą Pigwa z Miltonem jadły przez ponad miesiąc - dziennie 500 ml karmy).

W styczniu zapłaciłam już blisko 800 zł.

Do spłaty mam jeszcze 1322 zł + ostatni zabieg Miltona, pobyt w szpitalu i dalsze leczenie. Obecnie jest to ok. 1800 zł.

Źle się z tym czuję, ale nie proszę o pomoc dla siebie, lecz moich zwierząt.

Dziękuję za każde wsparcie!

Pozdrawiamy, Asia, Pigwa i Milton

---------------------------------------

Początkowo kwota zrzutki została ustalona na 1000 zł. Nie sądziłam, że uda się tyle zebrać, ponieważ miała być to opcja da tych, którzy nie chcą uczestniczyć w bazarku. Ze względu na to, że koszty z dnia na dzień rosną, a Miltona czeka kolejna operacja na drugie ucho, cel zrzutki zostaje zwiększony. Na bieżąco będę załączać nowe paragony i rachunki.

Dziękuję za wszystko!