Witajcie, moja mama Amelia Owczarek w czerwcu tego roku została poddana operacji w wyniku której amputowano jej nogę.

30 lat temu w wyniku nieszczęśliwego upadku w ogrodzie doznała otwartego złamania nogi, niestety długie oczekiwanie na karetkę i obumarcie niektórych naczyń krwionośnych spowodowało martwicę w nodze.

Mama przez wiele lat starała się utrzymać nogę w dobrej kondycji zdrowotnej jednak martwica postępowała i w czerwcu podjęto decyzję o jej amputacji... nie było już innego wyjścia gdyż noga była źródłem zakażenia organizmu i zaczynała się Sepsa, więc aby ratować mamę musieli dokonać amputacji.

Wiele dni w szpitalu i miesiące wygajania rany dzięki pomocy pielęgniarek środowiskowych z Przemkowa (Pani Grażynce Kurylak, Pani Beacie Śliwa i Pani Janinie Kofla) pozwoliły nam dojść do etapu, w którym rana jest już prawie zagojona i za kilka tygodni mama będzie mogła uczyć się przesiadania na wózek.

Lata odciążania chorej nogi spowodowały zwyrodnienia w drugiej nodze dlatego wiemy że mama będzie poruszała się głównie na wózku inwalidzkim. Rodzice mieszkają w domu na podpiwniczeniu i do drzwi prowadzi ciąg 4 metrów schodów. jest to bariera, która całkowicie uniemożliwia w miarę normalne życie, pojechanie na zakupy czy udanie się na wizytę do lekarza.

Platforma schodowa jest więc niezbędna, jednak jej koszt (okolo 40 tys) jest zbyt dużym obciążeniem dla rodziców, zważywszy na to, że ostatnio brat przeprowadził całkowity remont dwóch pomieszczeń aby zrobić dużą i dostosowaną łazienkę, a także poniesionych kosztów związanych z leczeniem po operacji.

Będziemy w styczniu starać się o dofinansowanie z PEFRON-u , jednak jeśli udałoby się je uzyskać to pokryłoby ono tylko połowę kosztów, a i tak nie jest pewne że takowe dofinansowanie otrzymamy.

Dlatego proszę Was o wpłatę choćby niewielkiej sumy, która pozwoliła by nam zlikwidować barierę w poruszaniu się . Będziemy bardzo wdzięczni!