Żeby postawić kolejny krok - pomoc w powrocie do sprawności.

Zakup protezy nogi dla Tomka Guli

Mam na imię Tomek, mam 43 lata – znajomi mówią do mnie GULA (to moje nazwisko, ale dla wszystkich działa niczym imię). W sierpniu w wypadku w pracy straciłem nogę.

Trochę nie wiem jak to wszystko opisać. Jak zacząć. A przede wszystkim jak prosić o pomoc. To bardzo trudne. Nigdy nie umiałem prosić. Myślałam, że zawsze będą mógł robić wszystko sam, nawet popełniać błędy, których całkiem sporo przytrafiło się w moim życiu. Zakładałem, że jakoś to będzie. Raz lepiej, raz gorzej, ale do przodu. Krok po kroku. Teraz to proste stwierdzenie krok po kroku stało się właśnie moim marzeniem!!

Prowadząc firmę wpadłem w kłopoty finansowe, nie dałem rady, z czasem rozpocząłem pracę dla innych firm zajmujących się montażem i demontażem ciężkich maszyn budowlanych, m.in. tzw. wytwórni betonu, które może często widzicie jadąc gdzieś, ale nie wiecie do czego służą te dziwne wielkie silosy otoczone różnymi metalowymi konstrukcjami. Pracując przy takich betoniarniach najpierw musiałem pokonać lęk wysokości. Udało się. Pokochałem tę ciężką i niebezpieczną pracę. Ze względu na problemy finansowe w ostatnich latach pracowałem prawie bez przerw, bez chorobowego, urlopów, bez żadnego wyjazdu na wakacje. Nie skarżyłem się. Wiedziałem, że muszę odpracować popełnione błędy.

W sierpniu tego roku pracując jako pracownik zlecony przy przenoszeniu takiej „fabryki betonu” z Francji do Polski uległem wypadkowi. Parotonowy fragment konstrukcji zmiażdżył moja nogę od uda w dół. Cudem przeżyłem. Tu bardzo chciałem podziękować francuskim strażakom i lekarzom!! Tym wszystkim, którzy walczyli o moje życie, i którzy chcieli uratować jak najwięcej nogi – ale się nie udało. Po dwóch operacjach została mi tylko część prawego uda. Używając fachowych określeń – jestem teraz pacjentem do tzw. protezowania na poziomie uda. Poza kosztami dodatkowego leczenia, w tym utrudnionej w pandemii rehabilitacji, dochodzi jeszcze ogromny koszt zakupu nowoczesnej protezy. Takiej, która umożliwia nie tylko w miarę swobodne poruszanie się, ale także daje możliwość podjęcia pracy – może nie każdej – ale jednak ograniczenia nie są wtedy tak duże. Nowoczesne protezy, refundowane wielu zagranicznym pacjentom, nie są objęte refundacją w naszym kraju. A kosztują tysiące złotych, a nawet setki tysięcy. Jako pracownik zlecony nie miałem wykupionych dodatkowych ubezpieczeń, które pomogłyby dofinansować taką protezę. W protezach, które pokrywa zwykłe ubezpieczenie można jedynie egzystować, poruszając się na krótkie odległości, często z dodatkowym wsparciem np. kul. Praca w ruchu jest w nich niemożliwa. A ja bardzo chciałbym wrócić do pracy!!

Nowoczesne protezy z inteligentnym sterowaniem - to swego rodzaju „nogi-komputery”. Taka proteza dostosowuje się – a dokładnie „uczy się” – twojego chodu. Jest w stanie wchodzić po schodach, poruszać się po różnych powierzchniach, także tych nierównych, czy mniej stabilnych, jak np. piasek. Taka samoadaptująca się proteza pozwala na prawie naturalne poruszanie się w tłumie ludzi, naturalne mijanie, przekraczanie drobnych przeszkód itp. Przede wszystkim pozwala na w miarę normalne życie i pracę. Przywraca także poczucie pewności siebie, godności i na ponowne pokonywanie życiowych przeszkód krok po kroku. I żeby móc postawić ten kolejny krok proszę Was o pomoc.

Proteza z gwarancją i z pełnym serwisem dostosowującym ją indywidualnie do pacjenta kosztuje minimum 150.000 zł C leg 4 Otto bock (jedyny monopolista na rynku którego rozwiązania działaja ....dlatego się ceni :( za +- 17 kg urzadzenia) link jak chcesz zobaczyć jak to działa :) https://www.youtube.com/watch?v=VeIWJ8cTReA

Trochę pomogą mi Rodzice i reszta rodziny, ale dużo będzie nam jeszcze brakować. Z potrzebnej kwoty chciałbym uzbierać jak najwięcej się da........ proszę abyście też wspomagali innych potrzebujących Pomocy.

Serdecznie dziękuję :

Michałowi Filckowi i Markowi (kierowcy) którzy ratowali moje życie w momencie wypadku.

Mojej KOCHANEJ Beatce i Oliwii

Rodzicom i siostrze Ani

Michałowi B

Adzie i Różalowi

Bodziowi i Karolce

Fafkulcowi

Surynowi

Jankovi F

Wioli z Wrocławia

i wielu innym co mnie nie opuścili ..........

Zespolowi Szpitala w Lille:

Marie Dares and her young surgeouns.

J.Linke

F. Thoo

C. Chauterot

Hyperbaric Oxygen Chamber Team

Traumatologie Crue " nurse Marie ....and and and and I dont remember names but I never forget, you are still in my heart.