Kochani, Syriusz jest koniem, którego uratowaliśmy przed śmiercią latem tego roku. Jest koniem bardzo spracowanym, wykorzystanym przez człowieka do granic możliwości. Stąd też jego poważne problemy zdrowotne. Syriusz ma problemy z nogami, a dokładnie pęcinami, które są rezultatem ciężkiej pracy na Morskim Oku. Nasz kochany "olbrzym" ma również bardzo poważne problemy z uzębieniem i pęcherzem moczowym.

ZALECENIA, które otrzymaliśmy od Pani lek.wet. Moniki Rychlikowskiej są następujące:

- kły żuchwy, po konsultacji, są do usunięcia, ponieważ obejmuje je stan zapalny,

- pęcherz moczowy jest bardzo dużych rozmiarów, w szczytowej części widoczny jest mocz z dużą ilością piasku lub kamieni, w dolnej części bardzo duża ilość osadu w postaci węglanów wapnia, które uniemożliwiają zobrazowanie dna pęcherza oraz ujścia cewki moczowej,

- w celu polepszenia jakości życia tego konia, należałoby wykonać kilkukrotne cewnikowanie pęcherza w celu usunięcia złogów, takie zabiegi wymagają ciągłej opieki, znieczuleń ogólnych, antybiotykoterapii stąd najlepiej byłoby wykonać to pod opieką lek.wet. (proponuje stajnię lek.wet. Magdy Kapicy)

- usunięcie kamieni nie niweluje problemu, należałoby podjąć próbę leczenia atonii pęcherza, w celu przywrócenia jakiejkolwiek jego kurczliwości, natomiast mechaniczne usuwanie złogów w postaci cewnikowania pewnie będzie niezbędne w celu utrzymania ciągłości leczenia i jakości życia

- nie jestem w stanie na ta chwilę ocenić skuteczności tych działań, na jak długo będą efekty i jak to dalej będzie wyglądało

- rokowania są ostrożne

Zalecene jest równiez kłucie ortopedyczne. Koszty leczenie Syriuszka to kilka tysięcy złotych. Niestety nie mamy takiej kwoty, dlatego apelujemy do Państwa, do ludzi o pięknych, dobrych sercach, o pomoc.

Bardzo prosimy kochani, pomóżcie Syriuszkowi 🍂🧡🍂