Jeśli znaleźliście się na tej stronie oznacza to, że sytuacja za naszą wschodnią granicą nie jest Wam obojętna i, jak my wszyscy, szukacie możliwości pomocy naszym ukraińskim przyjaciołom. 

Kim jesteśmy my? Grupą doświadczonych medyków i osób wspomagających z kilku europejskich krajów, zmotywowanych do wykorzystania naszej wiedzy i umiejętności dokładnie tam, gdzie jesteśmy najbardziej potrzebni. 

Co robimy? Od kilku tygodni działamy na kilku różnych płaszczach. Naszym głównym projektem jest szpital tymczasowy dla ludności cywilnej w obwodzie lwowskim. Niektóre z okolicznych placówek zostały przekształcone w szpitale wojskowe, a populacja znacznie wzrosła na skutek migracji wewnętrznej. Jesteśmy w trakcie dopinania wszystkich koniecznych formalności. Mamy nadzieję zacząć przyjmować pacjentów przed końcem miesiąca.

W międzyczasie staramy się nie nudzić i znajdować sobie pożyteczne zajęcia. Z własnych środków zakupiliśmy dwa siedmioosobowe Ople Zafira, dzięki którym jesteśmy w stanie dostarczać na teren Ukrainy pomoc humanitarną. W drodze powrotnej ewakuujemy ludzi chcących wydostać się z kraju.

Pomagamy również zwierzętom, głównie za pośrednictwem niedawno poznanej wspaniałej pani weterynarz z lwowskiej kliniki, która zorganizowała całą siatkę pomocy dla zwierzaków łącznie z ewakuacją i dostarczaniem leków i pokarmu. My osobiście pomogliśmy w ewakuacji na teren Polski całej hodowli berneńskich psów pasterskich wraz z ich opiekunką. Staramy się też załatwić produkty dla zwierząt w Polsce.

Współpracujemy z kilkoma zagranicznymi organizacjami, które pomagają nam w znalezieniu miejsca do życia i pracy dla osób, które przywozimy do Polski. Póki co udało nam się bezpiecznie ulokować kilka rodzin w Niemczech, Anglii, Szkocji i oczywiście Polsce.

Kilka razy w tygodniu kursujemy do Lwowa, mamy również odpowiednio przygotowanych znajomych wydostających ludzi z głębszych i bardziej niebezpiecznych części Ukrainy.

Mamy jeszcze wiele sił i zapału lecz brakuje nam funduszy. Większą część kosztów pokrywamy z własnych kieszeni, a każde z nas na czas przyjazdu tutaj zawiesiło pracę zarobkową, więc nie możemy sobie pozwolić na pozbycie się wszystkich oszczędności.

Wierzymy w Wasze dobre serca i empatię. Zazwyczaj to my pomagamy Wam w karetkach, szpitalach, poradniach. Teraz zwracamy się z prośbą o pomoc do Was. Byliście niezastąpieni podczas pandemii, pokażmy, że i w obliczu tego kryzysu potrafimy dokonać rzeczy niemożliwych!

Z góry dziękujemy za każde okazane wsparcie.