Nowotwór złośliwy piersi - diagnoza, która wstrząsnęła nasza rodzina
Nowotwór złośliwy piersi - diagnoza, która wstrząsnęła nasza rodzina
Our users created 1 236 752 fundraisers and raised 1 379 011 383 zł
What will you fundraise for today?
Description
Nasz świat się zawalił - wyrok najgorszy z możliwych nowotwór.
To historia naszej mamy, naszej Basi, która jest wspaniałą mamą trójki dzieci i kochaną babcią czwórki wnucząt.
Zaczynamy walkę o NASZĄ MAMĘ, BABCIĘ- wspaniałą kobietę, która zawsze jest dla nas największym wsparciem.
W styczniu 2023r. Profilaktyczne badanie mammograficzne, które nie wykazało żadnego guza. Kilka tygodni później naszej mamie zaczął doskwierać ból prawej ręki i piersi. Spokojna po badaniu mammograficznym nie dopuszczała do siebie myśli że może być coś nie tak. Ból który nie ustępował skłonił ją do prywatnej wizyty u specjalisty. Lekarz wykonał USG i oznajmił, że w prawej piersi znajduje się 3 cm GUZ!!! Od razu skierował naszą mamę do pilnej wizyty u onkologa oraz wykonanie biopsji. Udało nam się dostać do onkologa zaraz na drugi dzień. Po wizycie u specjalisty mieliśmy nadzieję że to nic poważnego ale na pełnię spokoju musieliśmy czekać do wyników biopsji. NIESTETY...WYROK - najgorszy z możliwych... Dlaczego naszą rodzinę to spotkało??? Płacz... Żal, ale walczymy.
Konsylium ustaliło plan leczenia. Zaczynamy o 4 wlewów najmocniejszej chemii - chemii czerwonej. Kolejne 12 wlewów chemii białej. Okres od sierpnia do teraz jest najgorszym w jej życiu, utrata włosów to najmniejsze zmartwienie. Bardzo dużo skutków ubocznych utrudnia jej codziennie funkcjonowanie ale to nie wszystko...
Przed nami operacja usunięcia guza oraz kolejny znak zapytania co dalej jakie leczenie? To wszystko zależy od wyników histopatologicznego. Niestety nie damy rady udźwignąć tego wyzwania finansowo. Zwracamy się do was wszystkich z prośbą o pomoc w finansowaniu kosztownych leków, które przyjmuje każdego dnia w ogromnych ilości aby chronić i wspierać swój organizm w odbudowie po ciężkim, wyczerpującym, radykalnym leczeniu chemioterapia. Sporym obciążeniem finansowym również są koszty związane z dojazdem na chemioterapii i badania dodatkowe kilka razy w tygodniu do szpitala oddalonego od nas około 50 km a jedna stronę oraz płatne parkingi przyszpitalne. Jesteśmy w ciężkiej sytuacji materialnej, chcemy jak najwięcej pomóc naszej mamie, ale sami nie dajemy rady. W związku z tym potrzebujemy Waszej pomocy.
" Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei" Bob Dylan
" Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem "Dante Alighie
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.