Kochani Zwierzoluby i nie tylko,

nasz najdroższy przyjaciel Irokez, pies rasy posokowiec bawarski w wieku 12lat, przeszedł w lipcu operację kręgosłupa odbarczającą ucisk rdzenia kręgowego, w dwóch najbardziej newralgicznych miejscach.

Miesiąc po operacji, z rehabilitacją w klinice, Irokez zaczął "bujać się" na tylnych łapach i kuleć.

Niestety po niedługim czasie okazało się, że w miejscu ingerencji neurochirurga powstał krwiak i nowa tkanka, która znów zaczęła uciskać rdzeń kręgowy. Irokez został poddany kolejnej operacji poprzedzonej tomografem.

Już koszty tych dwóch zabiegów operacyjnych i badań były dla nas ogromnym obciążeniem finansowym.

Z przykrością i nieukrywaną bezradnością stwierdziliśmy, że nasz psiak z dnia na dzień coraz gorzej chodzi. Ostatecznie Irokez po ok.miesiącu przestał całkowicie chodzić na tylne łapy, a jego przemieszczanie się z miejsca na miejsce było uzależnione od nas.

Oczywiście nie poddajemy się!

Na chwilę obecną walczymy o Irokeza mobilność u wykwalifikowanej fizjoterapeutki, do której dojeżdżamy 2-3 razy w tygodniu 50km od miejsca naszego zamieszkania, wykonujemy również "prace domowe" zadane nam przez nią.

Ponieważ pełnej sprawności już Irokez niestety nie odzyska, nie obędzie się bez zakupienia dla niego wózka inwalidzkiego, oraz dalszych rehabilitacji poprawiającej jego komfort życia.

Bardzo prosimy Was o pomoc dla naszego psynusia.