Rehabilitacja dla Tadka po udarze
Rehabilitacja dla Tadka po udarze
Our users created 1 232 090 fundraisers and raised 1 366 061 369 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Wszystkim, którzy nie przeszli obojętnie i wsparli naszą zbiórkę, z całego serca dziękujemy. Nie mamy słów, żeby wyrazić naszą wdzięczność za okazaną pomoc. Za zgromadzone pieniądzę udało nam się wykupić dwa turnusy rehabilitacyjne w ośrodku. Stan Taty powoli się poprawia - jest już w stanie samodzielnie jeść (tylko prawą ręką), łatwiej jest się z nim porozumieć, a rehabilitanci, logopedzi i neuropsycholog kontynuują z nim codziennie pracę nad powrotem do normalności.
Jeszcze raz dziękujemy serdecznie i życzymy Wam wszystkiego najlepszego.
Marcin i Helena Bicz
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Zwracamy się dzisiaj z gorącą prośbą o wsparcie dla Tadeusza (59 lat) - męża i ojca, elektronika, fana motoryzacji (w szczególności rajdów WRC i Formuły 1), wielbiciela dobrej muzyki.
Tata miał udar krwotoczny trzy miesiące temu. Od dwóch tygodni przebywa w prywatnym ośrodku leczniczym na turnusie rehabilitacyjnym gdzie celem jest postawienie go z powrotem na nogi. Miesiąc w takim ośrodku kosztuje ponad 20 tys. złotych. Celem zbiórki jest pokrycie dwóch kolejnych turnusów rehabilitacyjnych.
Tata stracił przytomność 21.02.2022. Został przewieziony do szpitala w Myślenicach. Okazało się, że miał udar krwotoczny z przebiciem do głębokich struktur mózgu. Tego samego dnia zapadła decyzja o przeniesieniu go do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Przez następne dwa miesiące walczył o życie na oddziale intensywnej terapii. Sytuacja zmieniała się codziennie - raz na lepsze, raz na gorsze, a lekarze byli bardzo wstrzemięźliwi w jakichkolwiek rokowaniach. Mieliśmy być gotowi na najgorsze. Dopiero, gdy po wielu próbach udało się wybudzić tatę i odłączyć go od respiratora można było na chwilę odetchnąć z ulgą.
Następnie tata został przeniesiony na oddział Neurochirurgii, gdzie spędził kolejne tygodnie - powoli wracając do świata żywych. Zaczął dłużej utrzymywać kontakt wzrokowy i próbować mówić, jednak rurka tracheostomijna trochę mu w tym przeszkadzała. Pewnego dnia ją sobie wyrwał i zaczął oddychać bez żadnego wspomagania. Wkrótce został również wykonany PEG i tata zaczął przyjmować pokarm bezpośrednio do żołądka.
Na oddziale Neurochirurgii udało nam się nawiązać lepszy kontakt z tatą. Wielu rzeczy nie pamięta, ma sparaliżowaną lewą część ciała, ale wciąż jest sobą i żyje. Jak sam stwierdził "ale się porobiło".
Po wykonaniu PEGa stało się jasne, że tata musi jak najszybciej zacząć rehabilitację. Nie chcieliśmy wysyłać go na NFZ do ośrodka oddalonego o blisko 100 km. Dystans utrudniłby nam częste wizyty i wiedzieliśmy, że wymiar rehabilitacji będzie szerszy na miejscu, w prywatnym ośrodku. Decyzja zapadła - przenieśliśmy tatę do prywatnego ośrodka w Krakowie, gdzie każdego dnia ma średnio 5.5 godziny zajęć rehabilitacyjnych z fizjoterapeutami, neuropsychologiem i logopedą, nasze wizyty nie są w żaden sposób limitowane, a tata ma tutaj więcej spokoju i odrobinę rozrywki (pokój jednoosobowy z łazienką i TV).
Postępy są widoczne. Rehabilitacja przynosi efekty, ale powrót do samodzielności to jeszcze długa droga. Jeden turnus w ośrodku nie wystarczy. Marzylibyśmy jeszcze o przynajmniej dwóch turnusach dlatego zwracamy się do Was z gorącą prośbą o wsparcie, nawet najmniejsze i z góry z całego serca dziękujemy.
Helena i Marcin Bicz
W przypadku nieprzewidzianych okoliczności (np. braku wolnego miejsca na następny turnus) zastrzegamy możliwość zmiany ośrodka rehabilitacyjnego dla taty.
Środki zgromadzone na zrzutce mogą też zostać przeznaczone na koszty dodatkowe związane z rehabilitacją (np. leki, dodatkowe badania, konsultacje lekarskie).
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Zdrowia dla Pana.
dziękujemy bardzo!