Nie sądziłam, że kiedykolwiek skorzystam w ten sposób z tego serwisu ale 25.08.2020 w mieszkaniu mojej młodszej siostry wybuchł pożar. Weronika ma 26 lat, mieszkanie odziedziczyła po dziadkach. Tak, wiem, że powinna była je ubezpieczyć ale jak pewnie duża część z nas nie zakładała, że może ją coś takiego spotkać. Jedyny pozytyw w tej sytuacji, to to, że w pożarze nikt nie ucierpiał.

Jeden z pokoi, kuchnia, korytarz oraz balkon wymagają generalnego remontu. W całym mieszkaniu trzeba wymienić elektrykę. Do wstawienia są okna w kuchni i spalonym pokoju. Część tynków odpadła podczas pożaru, cześć trzeba było usunąć. Nie udało się odzyskać nic z rzeczy znajdujących się w pokoju w którym wybuchł pożar. Przepadły tak zwyczajne rzeczy jak zimowe ubrania czy rower ale także pamiątki po dziadkach i rodzicach. Całe mieszkanie przesiąknięte jest zapachem spalenizny.

Zdecydowałam się na założenie zrzutki bo wiem, że po tym co się zdarzyło jestem jedyną osobą ze strony której Weronika może liczyć na pomoc finansową (trzy lata temu zmarł ojciec Weroniki, a w kwietniu tego roku nasza mama-zostałyśmy w tym momencie same), a koszt remontu niestety przekracza moje możliwości. Nie marze nawet o tym, że mieszkanie uda się doprowadzić do stanu sprzed pożaru, ale zrobię wszystko aby jak najszybciej mogła do niego wrócić! Wierzę, że ludzie są dobrzy dlatego ośmielam się prosić Was o wsparcie.