id: gtjkh8

Ciociu nie pozwól nam umrzeć

Ciociu nie pozwól nam umrzeć

Our users created 1 226 352 fundraisers and raised 1 348 542 993 zł

What will you fundraise for today?

Updates13


  • Mamy to🥳🥳🥳

    Od dziś Bibi zaczyna obserwacje❤️

    Pierwszy dzień bez leku😉

    Wyniki obie dziewczynki mają przyzwoite.

    Kriko nawet lepsze- jej została ostatnia dawka do przyjęcia jutro i również przechodzi na obserwacje🥰🥰🥰

    Więc od czwartku można świętować i trzymać kciuki za obserwacje😊Oby przebiegła bez niespodzianek tak dobrze jak u wcześniejszych fipków Kayli i Mieczysława☺️

    image


    image
    image
    image
    image
    image
    image

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Ciociu a kiedy przyjdzie po nas ta śmierć ?

A czy jak będziemy umierały to będzie nas bolało?

A która pierwsza z nas odejdzie?

Ciociu proszę zrób coś my tak bardzo chcemy żyć…to wszystko jest takie niesprawiedliwe przecież my byliśmy grzeczne. Ciociu prosimy pomóż nam

Jak im powiedzieć, że śmierć jest tak blisko, że będą umierać w cierpieniu i bólu bo nieodpowiedzialny człowiek przyczynił się do tego, że pojawiły się na tym świecie, że żyły w bezdomności a potem trafiły do miejsca gdzie więzione w klatkach w smrodzie, brudzie , we własnych odchodach, często z brakiem wody i jedzenia ,,wegetowały” !!!

To co zobaczyłam na własne oczy i poczułam własnym nosem po raz kolejny utwierdziło mnie, że to miejsce powinno zniknąć.

scdbadfa88f700c5.jpg

w2e148f5b61e2e72.jpgKriko i Bibi trafił do mnie chore, brudne, zarobaczone(3 pasożyty w jednym tak małym ciałku wyniki załączone w zbiórce), zapchlone, z gorączkami, wychudzone wyglądały jak małe szkieletorki nie kociaki. Leczone kilka dni krok po kroku nie poprawiał się ich stan gdzieś z tyłu głowy zapaliła mi się lampka ale nie dopuszczalna myśli, że to będzie ta śmiertelna zaraza. Razem z dziewczynkami zabrałyśmy z tego miejsca około 20 kociąt. Niestety 5 odeszło najprawdopodobniej właśnie z tego powodu reszta znalazła bezpieczne domki a te dwie maleńkie istoty rozpoczynają walkę o swoje życie

mc1fc3d64a63326c.jpg

o8b8aa0b8991c512.jpgKriko maleńka trikolorka walczyła kilkanaście dni z wysoką gorączka, nie schodziła z 40,5 stopnia jej stan pogarszał się z dnia na dzień. Wykonano szereg badań niestety diagnoza to mnie zwaliło z nóg. To było załamanie dla mnie trzeci raz stoczyć walkę z kotem z tą choroba pomyślałam, że to za duże wyzwanie. Kiedy Bibi druga kotka w oddzielnym DT zaczęła gorączkować i dostawać brzucha dostałam zwyczajnie palpitacji serca. Dwa kociaki na raz do leczenia!!! Nie ma szans!!!

Kiedy zobaczyłam post osoby, która poprosiła mnie o pomoc przy wyciąganiu kociąt z tego miejsca, że jeśli nie znajdzie się miejsce dla dziewczynek to zostaną poddane eutanazji bo wrócić w te warunki to lepiej odrazy było je uśpić zaczęłam bić się z myślami. Tym bardziej, że otrzymały pierwsze suplementy i batalie leków natychmiast.Nie chciałam nic mówić, nie informowałam grupy bo to nie była łatwa decyzja.

Ale ja nie mogłam pozwolić ich zabić!!!

ja117820fa0455e9.jpgf98f13fb7d8a5965.jpg

p13b6c161e01d74e.jpg

Natychmiast poprosiłam o zrzeczenie się zwierząt na siebie i dalej będę walczyć o nie już sama. Nie wiem czy mi się uda uratować te dzieciaki ale będę próbować póki mi starczy sił.

Dwa bezbronne umierające szkraby po tym wszystkim co przeszły zasłużyły na podjęcie walki. Są tak przekochanymi, wiernymi, przytulakami i do tego wszystkiego nic niewinnymi, że zachorowały.

la305fe9ed79aea6.jpg

x54b2231f0d4fd24.jpg

j642b35406918b7c.jpg

fc127d81088ac231.jpg

af6a97ccdc823e55.jpg

he365b41e0e48b7e.jpg

bf17d040709a339c.jpg

i3dd0b942e24dbb5.jpg

zd71128c0f4232cd.jpg

na24f612165bc19e.jpg

z37b73d78775d830.jpg

w0b0fc9041aeaced.jpg

ad6b41bd3b54d0df.jpg

image


pd71b4f9af994f18.jpgRozpoczynam walkę tym razem podwójną. Próbuje uratować kocie życie ale bez pomocy ludzi o dobrych sercach nie uda mi się to nigdy. Apeluje o pomoc proszę pomóżcie mi ratować te maluchy.



Wpłaty PayPal: paypal.me/m0nk0l

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 357

preloader

Comments 5

 
2500 characters
  • MK
    Anita

    Proszę nie przerywać leczenia

    50 zł
  • M
    Magdalena

    Trzymajcie się Kicie kochane

    10 zł
  •  
    Anonymous user

    Powodzenia kiciunie.

    10 zł
  • AC
    Agata

    Proszę się nie poddawać

    20 zł
  • MM
    Magdalena Malik

    Całym sercem jestem z Wami Kochane....

    50 zł