Oprócz kotów przebywających w moim domu (ok. 30), dokarmiam. pomagam dokarmiać i zaopatruję w karmę okoliczne bezdomniaki.

W tym roku znacznie przybyło mi miejsc karmienia.

W ubiegłym roku dokarmiałam zaledwie kilka kotów w dwóch miejscach, w tym roku kotów jest ok. 30...

Koty są pokastrowane, mają zimowe budki i są regularnie dokarmiane. W większości miejsc moja pomoc sprowadza się do dostarczenia karmy karmicielom – pracownikom szklarni czy panom ochroniarzom w zakładzie lub starszej pani z Armii Krajowej.

W jednym miejscu (pod barem) sama jeżdżę karmić koty.

W tym roku, wiosną przybyło mi miejsc karmienia. Doszły koty z dwóch szklarni (kastrowane wiosną) i na ul. Armii Krajowej.

To pierwszy taki rok, gdzie mam pod opieką aż tyle kotów.

I już wiem, że wzięłam na siebie zbyt dużo :'(

Jedna osoba nie jest w stanie zapewnić karmy tylu kotom.

Każdy mój dzień i tydzień to walka oraz zastanawianie się, skąd wziąć pieniądze na jedzenie dla 30 kotów w domu i kolejnych 30 kotów na dworze...

Jest mi naprawdę ciężko zapewnić wystarczającą ilość karmy dla tylu kotów.

Tym bardziej, że karma drożeje w zastraszającym tempie.

Jestem z tym wszystkim sama. Nie mam znikąd pomocy.

Rozmawiam w swojej gminie, żeby gmina wygospodarowała środki na karmę dla kotów wolno żyjących, ale jak na razie żadnej karmy nie dostałam. :(

Kupuję karmę wyłącznie za własne środki finansowe i za to co uda mi się uzbierać na zrzutkach i otrzymać od ludzi dobrej woli.

Nie wiem już, jak prosić o pomoc.

Sama naprawdę nie daję rady wykarmić tylu kotów :'(

A potrzeby są ogromne.

Nie mogę teraz zostawić kotów i nie dać karmy, bo będą głodowały, chorowały i umierały.

Cała praca włożona w kastrację stada pójdzie na marne :'(

Dlatego założyłam zbiórkę.

Żebrzę o każdy grosz na karmę dla kocich bezdomniaków.

Mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy zechcą wesprzeć głodne, bezdomne koty.

Proszę, pomóżcie mi je nakarmić...

Sama naprawdę nie dam rady :'(

Będę wdzięczna za KAŻDĄ pomoc, za KAŻDE wsparcie i KAŻDE udostępnienie zrzutki.

Każde 1, 5, 10 zł ma znaczenie!

Za nawet najmniejszą pomoc z całego serca dziękuję. <3

Jeśli ktoś woli zamówić karmę niż wpłacać na zrzutkę, to bardzo chętnie przyjmę każdą ilość kociej karmy, najchętniej Smilli, bo jest to nie najdroższa, a dobra jakościowo karma.

Jeśli ktoś zechciałby zamówić karmę, odezwijcie się do mnie, podam szczegóły na priv.

Losy kotów przebywających pod moją opieką można śledzić na fejsbukowej stronie Koty pod Górą.