W chwili agresji Rosji na Ukrainę i wybuchu otwartej wojny w lutym 2022 roku, z grupką przyjaciół "wylądowałem" w punkcie medycznym na polskiej granicy, by opatrywać uchodźców wojennych, którzy - bywało - po kilka dni i nocy szli pieszo, jechali pociągami i okazjonalnie "złapanymi" podwózkami samochodem. Setki i tysiące dzieci i kobiet, również przez nasz namiot, w lutym i marcu tamtego roku otwierały drzwi do Polski, gdzie miały nadzieję na spokój i bezpieczeństwo. Potem w ramach utworzonego Korpusu Humanitarnego, w okresie do czerwca 2024 r. zorganizowanych zostało 7 transportów do katolickiej kurii biskupiej w Łucku i parafii katolickiej w Maniewiczach, gdzie proboszczem jest ksiądz - Polak. Pojedyncze pakunki - głównie umundurowania typu wojskowego i przede wszystkim środków opatrunkowych i leków - trafiały też do żołnierzy na froncie. Największą inicjatywą był kiermasz wielkanocny w gminie Wojciechów, z którego dochód (sprzedaż podarowanych ciast) w kwocie 10 tys. złotych został przeznaczony na zakup sanitarki dla medyków frontowych. Od jesieni 2024 roku zaczęła się rozwijać współpraca ze Stowarzyszeniem "Polacy w Ukrainie", przez którą to organizację docieramy do Polaków w głębi Ukrainy, także w pobliżu frontu.

Z wpłaconych tutaj pieniędzy będziemy kupować konserwy mięsne i rybne, ryż, cukier w kostkach (kiedy w trakcie transportu pęknie opakowanie, kostki cukru można pozbierać), herbatę, mleko w proszku, zupy instant, czekoladę ale także środki opatrunkowe, leki przeciwbólowe w tym NO-SPA, sól fizjologiczną do przepłukiwania oczu, baterie, latarki i czerwoną sztywną folię do latarek. A po co ta folia? Czerwone światło jest trudniej rozpoznawalne przez kamery dronów rosyjskich. Aby można było bezpiecznie się poruszać w nocy, latarka świecąca "na czerwono" daje szansę bezpiecznego przemieszczania się, bez ryzyka zastrzelenia. Latarki takie są niezbędne dla lekarzy i paramedyków, ale też ratowników udzielających pomocy poszkodowanym w czasie bombardowania czy ostrzału artyleryjskiego. Zawsze też potrzebny jest olej napędowy do aut, którymi dowożona jest żywność i leki, a wywożeni są ludzie chorzy i po prostu ewakuowani z zagrożonych terenów. Niestety rosyjska armia wciąż posuwa się do przodu.

Jeżdżąc po Ukrainie, mamy też okazję zatrzymywać się przy polskich grobach choćby na Wołyniu. I jest to okazja do zapalenia znicza w miejscach bliskich sercom Polaków. Jeśli więc chcesz, abyśmy i od Ciebie zapalili znicz na grobie ofiar zbrodni wołyńskiej również masz możliwość wesprzeć nasze działania.

Wpłacając pieniądze na tę zrzutkę w celu wpłaty wpisz: "POLAKOM W UKRAINIE. Za każdą wpłaconą złotówkę serdecznie dziękujemy!

Dotychczas udało nam się zorganizować 7 transportów oraz za zebrane w czasie wielkanocnego kiermaszu pieniędzy zakupić sanitarkę dla walczących na froncie ukraińskich żołnierzy. W ukraińskiej armii służą i walczą także Polacy nie tylko z zachodniej Ukrainy. Także im chcemy pomagać.

Promuj proszę link do tej zrzutki: https://zrzutka.pl/z/polakom-w-ukrainie

Pomóż nam pomagać Polakom w Ukrainie!!!