Zostałem oszukany i wyłudzono ode mnie pieniądze. Znalazłem firmę która zajmuje się handlem kryptowalutami. Zacząłem od małych kwot. Pieniądze pracowały było trochę zysków i trochę strat ale po tym ja zmienił się mój (pseudo) agent już strat nie było.Teraz myślę że od tego momentu zmiany agenta moje konto przejęli oszuści. Ale Polak mądry po szkodzie. Zyski zaczęły po trochę rosnąć. Kilkukrotnie wypłacono mi po 300-500 zł. To też zrobili aby zachęcić mnie do większych inwestycji. Uwierzyłem że to działa. Wypłaciłem pieniądze z kart kredytowych żeby zainwestować. Widziałem na aplikacji że pieniądze pracują i są zyski. Tym razem ja chciałem wypłaty żeby się przekonać czy wypłacą. Wypłacili. 2000zl. Więc zainwestowałem te pieniądze ponownie. Ale najgorszą rzeczą było to że namówiłem do tego moich rodziców i moje dzieci. Dzieci były przed braniem kredytów hipotecznych więc mieli trochę oszczędności na wkład własny. A ja głupi przekonałem ich że zarobią bo to pewna sprawa.Sprawdzona bo ja tam już wypłacałem pieniądze. Na nieszczęście uwierzyli. Więc pieniądze poszły i patrzyliśmy jak pracują. Wszystko wygląda ok. Zyski dochodziły. Z agentem był dobry kontakt więc nic nie wskazywało na jakieś oszustwo. Po jakimś czasie agent zaproponował wypłatę dochodów i pozostawienie jakiejś kwoty na dalszy handel. Więc my zadowoleni ze zarobiliśmy zleciliśmy wypłatę. Agent przyjął zlecenie i zaakceptował wypłatę. Na aplikacji widzieliśmy że przelew został zlecony. Jednak po kilku godzinach dostałem wiadomość na maila że muszę zapłacić podatki jeśli chcę odzyskać te pieniądze. Stanęłam pod ścianą. Nie mieliśmy już żadnych oszczędności. Nie wiedziałem co dzieciom powiedzieć. Bałem się że mnie znienawidzą bo to moja wina. Chciałem to załatwić po cichu i prosiłem rodziców żeby wzięli kredyt. Pożyczyłem od rodziny pieniądze i zapłaciłem te podatki. Dostałem informację że wszystko jest ok i przelew poszedł. Pieniądze miały być w ciągu trzech dni roboczych. W tym czasie jak gdyby nic się nie wydarzyło agent do mnie dzwonił mówił w jakie krypto inwestuje pieniądze które zostały na aplikacji. Gdy po trzech dniach przelewu nie było zadzwoniłem do agenta. Usłyszałem że jego żona miała wypadek i pojechał do szpitala. Wróci to zadzwoni. Minął następny dzień. Żadnej odpowiedzi nie było więc wydzwanialem, pisałem i cisza . Następnego dnia rano Whatsapp i Skype zostały zablokowane. Do aplikacji również nie miałem dostępu. Na meble już też nikt nie odpowiadał. Wtedy się obudziłem i doszło do mnie że to oszustwo. Najgosze że dzieci zostały bez pieniędzy. Rodzice zadłużeni w banku a ja u rodziny. Powiedziałem im że ja to naprawię I odzyskają pieniądze. Bałem się że mnie znienawidzą i robiłem co mogłem. Jakimś cudem się udało. Limity w kontach i kredyt. Oddalem dzieciom i rodzinie pieniądze. To było najważniejsze. Teraz pracuje na dwa etaty żeby spłacać te raty i nie mieć długów. Ciągnę to już dwa lata ale zostało jeszcze sześć. Wiem że muszę ponieść konsekwencje mojej głupoty i naiwności ale nie wiem czy dam radę tak ciągnąć to jeszcze sześć lat. Wiem że to głupie i że ludzie mają większe problemy ale chcę prosić o pomoc . Nie chcę nic dla siebie żeby sobie robić zakupy. Chcę tylko spłacić te zobowiązania. Naprawdę rozumiem jeśli ktoś mnie będzie krytykował ale może znajdzie się ktoś kto zrozumie i pomoże. Chciałem jak najlepiej a wyszło jak wyszło i teraz brnę. Dziękuję wszystkim za zrozumienie i chęć nawet drobnej pomocy. To dla mnie bardzo dużo znaczy.

DZIĘKUJĘ