Ludki moje kochane!
Wkrótce są moje urodziny, a jako osoba szczęśliwa (puk, puk - odpukać w niemalowane!), nie chcę nic dla siebie.
Marzę za to, aby udało się jak najszybciej zrealizować nasze niesamowite przedsięwzięcie, polegające na wejściu do podziemnego kompleksu militarnego z czasów II wojny światowej pod wzgórzem Kamienna Góra w moim rodzinnym Lubaniu.
Dlatego zwracam się do Was z ogromną prośbą o wpłaty, choćby paru groszy, do mojej urodzinowej "podziemnej" skarbonki.
Wszak starożytne przysłowie mówi: "Grosz do grosza, a będzie kokosza" :D