Witam. Ten kto mnie zna wie ze zawsze starałem się pomoc teraz ja potrzebuje pomocy. Choruje na Mukowiscydoze. Jest to choroba układu oddechowego oraz pokarmowego. Uważana za jedna z cięższych chorób. Do czego bym ja porównał? Może do opóźnionej bomby bądź kwasu który rozpuszcza płuca. Tak tak to wyglada. Wydzielina która jest wytwarzana zakleja i zabija pecherzyki płucne to tak jak nadmuchany balon przebić i chcieć znów go napełnić powietrzem. Niestety nie da się z dnia na dzień coraz więcej tych baloników peka co skutkuje tym ze każdy oddech jest wyzwaniem. Przybliżone uczucie to tak jak byś biegł na pełnych obrotach do momentu kiedy cieżko ci złapać powietrze i kręci ci się w głowie tak przy infekcjach wyglada każdy oddech. Ból mięśni goraczki niska waga i ten brak tchu. To u nas codzienność dodatkowo ciagle bóle brzucha wywołane tym ze tłuszcze nie są wchłaniane. Co z lekami cieżko opisać wszystko. 

Witaminy które pomagają w regeneracji i normalnego funkcjonowania, antybiotyki, leki do posiłku, leki przeciwgrzybicze, roztworu do inhalacji plus antybiotyki do inhalacji, sterydy w tabletkach jak i wziewach to tylko cześć tego co na codzien znaczy żyć z ta choroba. Jest to genetyczna choroba układu oddechowego oraz pokarmowego. Codziennie potrzebuje 3 razy robić inhalacje oraz drenaże które pomagają oczyścić płuca. Niestety przez panująca sytuacje nie mam środków by moc dalej walczyć z choroba która miesięcznie kosztuje od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Nasz rząd nie pomaga kolejne leki z dnia na dziej tracą częściowo refundację bądź całkowicie. Potrzebne są wizyty po 2/3 tygodnie w szpitalu na antybiotykoterapi średnio od miesiąca do trzech. Samo leczenie jest ciężkie nie mowa o normalnym życiu. Wiec każdego kto może proszę o pomoc. Każda złotówka się liczy zwłaszcza teraz gdy nasze życie z ta choroba jest po tysiąckroć bardziej zagrożone niż normalnie. Za każda pomoc wpłatę i udostępnienie bardzo dziękuje.