Cześć, nazywam się Rusłan. Mam 37 lat. Opiekuję się moją 6-letnią siostrzenicą Emilią. Uciekliśmy z Białorusi, gdzie groziło nam aresztowanie i rozdzielenie rodziny.

Jestem byłym więźniem politycznym. W Białorusi byłem prześladowany za pomoc więźniom politycznym i ich rodzinom – tylko dlatego, że walczyliśmy o uczciwość i sprawiedliwość.

Moja siostra (mama Emilii) i nasza mama zostały aresztowane. Służby specjalne wielokrotnie nachodziły nasz dom. Groziło mi aresztowanie, a Emilii groziło umieszczenie w domu dziecka.

W tej dramatycznej sytuacji musieliśmy uciekać. Nie mogliśmy bezpiecznie przekroczyć granicy Białorusi z Unią Europejską, ponieważ groziło mi zatrzymanie. Dlatego musieliśmy szukać innej drogi.

Ostatecznie udało mi się oficjalnie wjechać do UE przez inne kraje.

🧒 Emilia została tylko ze mną

Emilia bardzo przeżyła utratę mamy i babci. Wyjazd z domu, długie i stresujące dni w podróży – wszystko to wpłynęło na jej psychikę.

Jestem dla niej jedyną bliską osobą. Muszę zapewnić jej opiekę, bezpieczeństwo i stabilizację.

🙏 Potrzebujemy Waszego wsparcia, by zacząć nowe życie

Obecnie próbuję ułożyć życie od nowa, ale to bardzo trudne bez podstawowych środków.

Nie mam nikogo, kto mógłby zająć się Emilią, gdy jestem w pracy – dlatego potrzebujemy wsparcia na:

🏠 opłacenie mieszkania,

👶 zatrudnienie opiekunki dla Emilii,

🍲 podstawowe wydatki na życie i rzeczy dla dziecka.

💬 Każda złotówka ma znaczenie

Będę wdzięczny za każdą, nawet najmniejszą pomoc. Dzięki Wam mogę stworzyć Emilii bezpieczny dom i stopniowo stanąć na nogi.

Z całego serca dziękujemy za Wasze wsparcie ❤️

Rusłan i Emilia