Chatka Psiego Dziadka – dom, którego nikt nie widzi, ale który ratuje tych, o których świat już zapomniał.

Od ponad 30 lat otwieram drzwi dla tych, których nikt już nie chce. Dla starych, schorowanych, niewidzialnych zwierząt.Prowadzę azyl – nie schronisko. Nie ma tu krat, hałasu, pośpiechu. Są za to ciepłe posłania, spokojne dni, lekarstwa i moje ramiona – gotowe przyjąć każdego, kto nie ma już dokąd pójść. W Chatce mieszkają psy, koty, papuga z chorymi skrzydłami i świnka, która mruczy jak kot, gdy ją głaszczę. Dziś mam pod opieką 40 psów – każdy z nich niesie w sobie historię. Niektóre są głośne i pełne bólu, inne ciche, jak spojrzenie tej suczki, która przez trzy dni nie podniosła wzroku, bo wcześniej spała w lesie – obok worka na śmieci. Teraz śpi na miękkim posłaniu. Bo tu, w Chatce, nikt nie jest już sam.

Ale żeby tak zostało, każdego dnia potrzebujemy rzeczy, o których rzadko się mówi:

🩺 leków na serce, zastrzyków na stawy, specjalistycznej karmy

🧼 środków czystości, podkładów, ręczników

⚡ ogrzewania zimą, ciepła, światła, spokoju

❤️ i ogromu cierpliwości

Nie proszę o luksus. Nie zbieram na nowe budynki ani medialne kampanie. Proszę o jedno: pomóż mi dalej mówić "tak", gdy ktoś zadzwoni i powie: „Starszy pies. Bity. Ślepy. Nie ma zębów. Czy możecie go wziąć?” Chcę wtedy móc odpowiedzieć: „Tak. Już jesteś bezpieczny. Nigdzie nie pójdziesz. Zostajesz tutaj.”

Nie mam wielkich funduszy. Mam tylko to miejsce i wiarę w to, że jeszcze są ludzie, którzy rozumieją, jak bardzo ważne są te niepozorne życia. Nie wiem, jak długo dam radę sama. Dlatego dziś proszę – dołącz do nas. Pomóż mi nie wybierać, które zwierzę dostanie dziś leki, a które musi poczekać. Bo każde z nich – czekało już zbyt długo.

To najsłodsze dziewczynka jaką znam

Ta śliczna dziewczynka to Masza, przed nią bardzo ciężki okres bo dwie operacje uszu w których ma guzy guzów jest tyle że zasłaniają dopływ powietrza i cały czas jest tam stan zapalny, co za tym idzie Masza cierpi. Jesteśmy w trakcie szukania specjalisty który podejmie się tak trudnej operacji.

Kontakt: [email protected]

Telefon: 533 253 431 (Zapraszam do kontaktu, gdyby były pytania)

Fanpage naszego azylu: https://www.facebook.com/profile.php?id=100063654457966

A to nasza Zuzia, lat 14 po dwóch udarach, to cudowna mądra dziewczynka, Mam nadzieję że będzie z nami jeszcze długo i że więcej nie będziemy mieć już udaru po których Zuzia bardzo ciężko dochodzi do siebie

ta śliczna psinka na zdjęciu to Tola, trafiła do nas kiedy miała 7 miesięcy Dziś ma 13 lat mimo że piękna bardzo mądra nikt jej nie chciała adoptować ponieważ ma ogromny lęk separacyjny i niszczy w domu, a do budy nigdy byśmy psa nie oddali. Dziś zaczęła się walka o jej zdrowie i życie cztery tygodnie temu zemdlała po powrocie ze spaceru, pierwsza diagnoza choroba serca wykonaliśmy EKG i ECHO serca i prawda okazała się jeszcze gorsza bo prawdopodobnie Tola ma raka płuc. W piątek 11 lipca wykonaliśmy badanie tomograficzne opis będziemy mieli dopiero za 7 dni. Trzymajcie kciuki żeby to było cokolwiek innego byle nie rak

A ta słodka dziewczynka ma 14 lat i ma na imię Tiwa. Jest po operacji olbrzymiego guza, na szczęście niegroźnego, dochodzi teraz do zdrowia .Trzymajcie kciuki żeby jej to poszło dobrze i żeby już więcej nic się złego nie działo

to dzięki waszemu wsparciu i pomocy możemy ratować te najstarsze i te najbardziej pokrzywdzone bo przez nikogo niechciane i niekochane

Alternatywna pomoc:

• Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom „Chatka Psiego Dziadka”
• 66 1050 1445 1000 0090 3287 2336
• Subkonto do zbiórek: 58 1050 1302 1000 0097 6623 2483
• SWIFT: INGBPLPW
• PayPal: [email protected]
• BLIK: +48 531 341 835