Skomplikowana operacja barku i rehabilitacja
Skomplikowana operacja barku i rehabilitacja
Our users created 1 252 347 fundraisers and raised 1 422 656 157 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kiedy czuje się ból życie się zatrzymuje i myślisz tylko o bólu, o niczym innym. Mam na imię Mariusz i jestem normalnym facetem. Mówią, że jestem dobrym fachowcem. Mam trójkę dzieci i wspaniałą żonę. Nie boję się żadnej pracy. Moje życie biegło normalnym trybem, aż do czasu kiedy prawie trzy lata temu podczas prac wykończeniowych wewnątrz budynku, spadłem z wysokości i straciłem przytomność. W ciągu tej jednej chwili moje szczęśliwe, normalne życie nagle się rozsypało. Uszkodziłem bardzo poważnie bark. Nie byłem już w stanie utrzymywać mojej rodziny. Nie byłem w stanie pracować. Moja żona zatrudniła się na pół etatu w sklepie, abyśmy mogli trochę więcej niż wegetować. Stałem się bezużyteczny. Zaczęła się moja niekończąca się wędrówka po lekarzach – upokarzająca i wypalająca, bo wielcy specjaliści ortopedii i traumatologii nie podejmowali żadnych konkretnych działań, poza wypisywaniem leków i skierowań na RTG i TK, chociaż powinienem od razu zostać zoperowany. W końcu cudem udało mi się wpisać w październiku 23r. na listę oczekujących na zabieg w trybie pilnym….za 3 lata! Nie mogłem w to uwierzyć. Przez dwa lata żyłem z bólem, bo leki przeciwbólowe przestały działać, a lekarze nie mogli już przepisywać kolejnych. Przewlekły ból powoduje, że czas staje w miejscu i nic nie istnieje. Oprócz bólu. W końcu kolejna diagnoza – nienaprawialne uszkodzenie pierścienia rotatorów. Nie byłem w stanie ruszać ręką, a ból zaczął obejmować większy obszar i drugą rękę. Zwlekano zbyt długo. Gdyby operacja została przeprowadzona od razu po wypadku dzisiaj miałbym pracę. Miałbym spokój ducha i niezniszczone ciało. Wierzę, jednak, że nie jest za późno, że dzięki rehabilitacji, farmakoterapii i leczeniu operacyjnym, a także mojej woli, by móc wrócić do częściowej chociaż sprawności i znowu być użytecznym dla siebie i dla mojej rodziny, jestem w stanie wygrać. Ale w tej walce potrzebuję wsparcia. Bardzo dziękuję każdemu z Was za każdy, najmniejszy nawet gest. Chciałbym znowu móc stawiać dla ludzi ich domy marzeń. Nie wiem czy to będzie jeszcze możliwe, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, by tak się stało.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Zdrówka / Kevin
Dziejuje Wszystki za dobre Serca.Dobro Wraca.