Kochani, mam podbramkową sytuację i jestem zmuszona prosić o wsparcie dla moich zwierzaków.

Ci co mnie znają, wiedzą, że całe swoje życie starałam się i staram pomagać zwierzakom w potrzebie. Przez mój dom przewinęło się mnóstwo zwierząt, które były u mnie na tymczasie i przygotowywałam Je do adopcji. Nie raz trafiały trudne przypadki, które wyprowadziłam na prostą. Poświęcałam swój czas, energię i pieniądze.

Cała moja ukochana piątka, też kiedyś była u mnie tymczasowana, ale pokochałam Je tak bardzo, że pozostały w mojej rodzinie na stałe.

Poza tym w miarę swoich możliwości wspierałam i wspieram różne fundacje, schroniska i organizacje prozwierzęce. Organizowałam bazarki, zbiórki i sama wspierałam finansowo zwierzaki w potrzebie.

Tym razem jednak dopadło mnie.

Mój stan zdrowia niestety mocno się pogorszył i czeka mnie bardzo długa hospitalizacja, bo 12 tygodni.

Ja będę miała wikt i opierunek, ale moje ukochane zwierzaki również muszą jakoś zostać zaopiekowane.

Na domiar złego, właśnie straciłam główne źródło utrzymania. Zatem po wyjściu ze szpitala czeka mnie również poszukanie i rozpoczęcie pracy na nowo.

Dla Speedy`ego, Soji i Melona już mam zorganizowaną przystań na czas mojego pobytu w szpitalu. Potrzebuję jeszcze dla Lucky`ego i Foresta. Nie wykluczone, że dla Nich będę musiała pomyśleć o hotelu.

Niestety nie jestem w stanie podołać temu wszystkiemu finansowo. Hotel, karmy, stale przyjmowane leki i suplementy, ewentualne wizyty w lecznicy (Speedy i Lucky są już starszymi dosyć schorowanymi psiakami). Melon calkiem niedawno tez nieźle nadszarpnął mój budżet, mimo ze taki młody, a już była intensywna diagnostyka i leczenie. Muszę niestety również brać pod uwagę ewentualność, że Speedy może nie dotrwać do mojego powrotu, bo jest już bardzo statecznym dziadeczkiem.

Dlatego zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie dla moich Futrzastych Przyjaciół. Sama niestety nie dam rady.

Po moim powrocie do domu wracam do pomagania innym zwierzakom, tak jak do tej pory to robiłam.

Z całego serca bardzo dziękuję za każdy najdrobniejszy gest wsparcia. <3