Dzień dobry .

Nie wiem od czego mam zacząć...

Mam imię Ola . Mam 40 lat ,2 dzieci i męża . Kiedyś moim marzeniem był dom ..

Dazylam do tego cale zycie . I wiecie co ? Mam go ,a dokladniej blizniak ,stary ,ale moj . Kiedys myślałam ,ze mieszkajac w domu jest tańsze życie ,bo przecież nie trzeba płacić co mc czynszu ... tak ,ale trzeba miec pieniadze ,aby go ogrzac . Mieszkamy tu niespelna 3 lata . Przez te lata dawalismy sobie radę z zakupem drewna ,ale teraz przy tej drozyznie i inflacji nie stac nas na podstawowe zycie i nie jestem w stanie odlozyc 5000 tys na opal na zime :(( ogrzewamy dom tylko kominkiem -średni koszt jednego m drzewa to ok 450-500zl. Na zime potrzebujemy ok 10m drzewa w zaleznosci od srogiej zimy .nie mam juz sil myslec co zaplacic teraz ,a co moge przy kolejnej wyplacie . Redukuje wydatki jak tylko sie da ,juz nawet obiadow nie gotuje w tygodniu ,a tylko w weekendy ,bo mnie nie stac;( Płacze co wieczor ,bo mąż tez sie denerwuje i sa wymiany zdań. Wysiadam psychicznie i coraz trudniej jest mi myslec racjonalnie ...Domu nie mogę jeszcze sprzedać, bo muszę zaczekać, aż minie 5 lat . Naprawdę nigdy w życiu nie upadłam tak nisko . Ta drozyzna w Polsce nas wszystkich wykonczy . Mam dzieci ,które zaraz zaczynają wakacje i będą siedzieć w domu ,bo niestac mnie na wyjazdy . Córka ma 11 lat ,a syn 4 .

Wiem ,że jest mnóstwo zrzutek ,ale błagam Was pomóżcie mi ,bo psychicznie już nie wytrzymuje :( już nie wiem co robić. Oboje pracujemy ,ale zarabiamy najniższe krajowe . Mąż ma 50 lat i chciałby zmienić pracę, ale słyszy ciągle że jest za stary:(

Jesli macie pytania ,to pytajcie ,odpowiem ,ale w tej chwili jak to pisze to rycze i nie wiem co mam jeszcze napisac ,dlatego pewnie jest to napisane haotycznie.

PROSZĘ !BŁAGAM ! pomóżcie nam zakupić opał 😢

Dziękuję, że doczytaliście do końca.