Zostałam okradziona. Za ciągnięto na mnie kredyt i pożyczkę. Odsetki rosną coraz większe a ja wpadam w depresję. Tak jak widać na fotce na dzień dzisiejszy jest to suma prawie 90 tys zł. Przecież ja nigdy nie będę w stanie tego spłacić. Ciężko mi i wstyd o tym pisać a tym bardziej prosić o pomoc. Leczę się na nowotwór złośliwy piersi. Mam dużo chorób współistniejących. Jest to dla mnie bardzo nieprzyjemna sytuacja błagać o pomoc ludzi.,ale w chwili obecnej nie mam innego wyjścia. Przez półtora roku spłacałam długi których nie zrobiłam. Dalej już nie dam rady. Nie mam już sił. Poniżej w aktualnościach dodałam dokumenty potwierdzające to co napisałam. Musiałam większość zamazać ponieważ nie wolno mi okazywać takich rzeczy. Jeszcze ta powódź już całkiem mnie dobiła. Obecnie otrzymuję 1000 zł miesięcznie. Po opłaceniu rachunków zostaje bez środków do życia. Mieszkam i żyje skromnie. Sprzedałam wszystko co miało jakąkolwiek wartość. Błagam niech mi ktoś pomoże. Ja jestem wdzięczna za każdą złotówkę. Jeżeli ktoś nie wierzy w to co pisze to proszę napisać do mnie na priv. Prześlę wszystkie dokumenty potwierdzające że wszystko co tutaj jest napisane jest prawdą.