Walka o lepsze jutro...wygrać z endometrioza i cukrzyca
Walka o lepsze jutro...wygrać z endometrioza i cukrzyca
Our users created 1 262 525 fundraisers and raised 1 450 207 970 zł
What will you fundraise for today?
Description
Dzień dobry,
Nazywam się Renata Kucharska, mam 32 lat i od wielu lat choruję na cukrzycę typu 1.
Bywały lepsze i gorsze dni, ale udało mi się na tyle ''zaprzyjaźnić" się z tą chorobą, że zostałam szczęśliwą mamą oraz żoną. Po 7 latach po porodzie zaczęły się problemy ze strony ginekologicznej...choć patrząc wstecz wcześniej nie było lepiej choć lekarze próbowali tłumaczyć te problemy tym ,że w końcu okres powinien boleć, a że długi od taka moja uroda. W lipcu 2018 roku z powodu silnego bólu podbrzusza i wyczuwalną ''górką'' zostałam skierowana przez lekarza rodzinnego do chirurga z podejrzeniem przepukliny w bliźnie po cięciu cesarskim. Lekarz potwierdził diagnozę i wysłał mnie do szpitala na operację. W grudniu trafiłam do szpitala w Gliwicach...ku mojemu zaskoczeniu w dniu operacji okazało się, że to nie żadna przepuklina, a guz i to wielkości większej mandarynki. Wtedy po raz pierwszy usłyszałam: ENDOMETRIOZA.
Szok i niedowierzanie.. oraz nie wiedza. Z wypisem zostałam skierowana do dalszego leczenia. Niestety trafiałam do pseudolekarzy i z dnia na dzień jest co raz gorzej. Przed okresem mam problemy z pęcherzem, walczę z ogromnym bólem i najprostsze codzienne sprawunki sprawiają mi problem. Dzięki pewnej grupie dowiedziałam się jak naprawdę wygląda ta choroba i jak ją leczyć. Trafiłam do wspaniałego lekarza ,który po wnikliwym badaniu i wywiadzie wytłumaczył mi czym jest endometrioza. Niestety okazało się, że zmiany są już na tyle rozsiane, że potrzebna jest operacja (endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia).
W sierpniu 2023r. odbyła się operacja. Jej zakres miał być mały i sam zabieg nie miał trwać dłużej niż dwie godziny....Niestety po otworzeniu mnie na stole okazało się, że endometrioza jest bardziej rozsiana. Sam zabieg trwał prawie cztery godziny.
Wychodząc z szpitala myślałam, że teraz będzie już tylko lepiej. Moje szczęście trwało do września tego roku. Wszystko wróciło na nowo..bóle brzucha, problemy z jelitami czy ból nogi przypominający rwę kulszową. Na co dzień biorę leki przeciwbólowe, stosuję dietę przeciwzapalną oraz suplemetację, ale niestety to wszystko nie pomaga,a ja już powoli nie daję rady z silnym bólem. Ze względu na przeciwskazania nie mogę brać terapii hormonalnej jedynego "leku" na endometriozę. Pomogłaby terapia uroginekologiczna oraz rehabilitacja. Niestety nie stać mnie na leczenie. Dodatkowo w wyniku nie leczenia endometriozy i większych stanów zapalnych została zachwiana moja pierwsza choroba cukrzyca typu 1. Nie potrafię poradzić sobie z wahaniami poziomu cukrów. Do tego potrzebowałabym ciągłego monitorowania glikemii oraz pompy insulinowej,która ustabilizowałaby poziom cukrów. Koszt takiego sprzętu jest bardzo wysoki. Przesylam tutaj link do artykułu gdzie wszystko jest opisane wraz z cenami takich pomp: https://diabetyk24.pl/blog-section/ile-kosztuje-pompa-insulinowa
Oczywiście w naszym kraju po ukończeniu 26 lat jestem nie widoczna dla systemu i nie mogę liczyć na pomoc ze strony Państwa. Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc. Liczy się każda złotówka, która przybliża mnie do poradzenia sobie z chorobami i powrót do normalnego życia.. Z góry dziękuję za okazaną pomoc.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.