Edit:




Najwyższa pora wydać chłopaków do własnych domów domów.

Trafiły do nas podrzucone pod bramę w kartonie, w zimny, śnieżny dzień pod koniec listopada, jak można się było spodziewać wszystkie się przeziębił. Przeleczone trafiły do domów tymczasowych, odrobaczone, odpchlone, zaczipowane.




Będą docelowo raczej większymi psami. Przebywają w Warszawie. Obowiązuje procedura adopcyjna, umowa adopcyjna. 




Boy, największy z chłopaków, gładkowłosy i najbardziej tulaśny, najpierw myśli, potem robi, ale jak zaczyna się zabawa, to wyłącza myślenie 😁

Jackie Chan to zadziora, szybki, sprytny, dopomina się zabaw i głaskania, nieustępliwy w walce, nie odpuści większemu bratu na krok 😏

Bruce Lee woli się dobrze najeść i uciąć sobie drzemkę, siła spokoju ale jak się wkręci w zabawę to na całego 🤪

Tasman to największy diabeł z braci 😂




Chłopaki nauczeni załatwiać się na podkłady, jedzą suchą i mokrą karmę.




Jackie Chan i Bruce Lee mają tymczas do niedzieli, więc najpilniej szukają domów‼️




Prosimy o wsparcie dla dzieciaków i udostępnianie.










Do Mikołajek już blisko, nam już dzisiaj podrzucono „prezent”…

Cztery zmarźnięte, głodne szczeniaki, zostawione w kartonie na mrozie pod bramą.

Mam nadzieję, że nie dostaną zapalenia płuc. 

Bardzo prosimy o pomoc w opiece nad maluchami. Musimy je przebadać, wykarmić, kupić podkłady, wykonać profilaktykę, odrobaczyć, zaczipować, zaszczepić.

Będziemy wdzięczni za wszelką pomoc, wsparcie i udostępnianie.