id: hccg6j

Na terapię

Na terapię

Our users created 1 264 149 fundraisers and raised 1 454 806 211 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Updates1

  • Wszystkim przeogromnie dziękuję za wpłaty, to dobro już zaczęło działać ❤️ Przedłużam okres trwania zbiórki, ponieważ nie uzbierała się jeszcze potrzebna suma. Za każdą złotówkę jestem wdzięczna z całego serca i obiecuję, że każda w swoim czasie wróci do nadawcy :) 
    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Za 23 dni (8.04.) skończę 33 lata. Mówią, że wiek chrystusowy. Jeśli sprawy się dobrze ułożą, to będę w urodziny spełniać jedno z moich największych marzeń - póki co nie chcę zapeszać. Postanowiłam też, że, niezależnie od wysokości zebranej tutaj kwoty, na koniec tego dnia zamknę zbiórkę na dobre. Zbyt długo stawiałam siebie w roli ofiary... Tak, jestem trochę szalona, tak, potrzebuję leczenia, tak, pogubiłam się w życiu bardzo, ale ważne jest też nastawienie - jeśli cały czas, jak mantrę, powtarzam sobie, że "nie dam rady", to jak mogłabym dać sobie radę? Młodsza ja była chyba mądrzejsza, pamiętała o sile własnych myśli, dbała o codzienną wdzięczność, chwytała się dobrych rzeczy, jasnych chwil, przestrzegała energetycznego BHP.


Chciałabym zacząć od nowa, ale wiem, że potrzebuję do tego gruntownego wewnętrznego remontu. Od remontów są ludzie, którzy umieją je robić, ja mogę pomóc przy malowaniu ścian, mogę pooklejać meble, posprzątać po tym wszystkim, ale nie zainstaluję hydrauliki ani elektryki. Nie chcę też roboty po łebkach, gdzie na pierwszy rzut oka jest ładnie, ale jeśli się dokładniej przyjrzeć, to wszędzie są krzywe progi. Od wewnętrznych remontów są terapeuci.


Próbowałam w tę terapię już parę razy, ale ciężko mi być w tym konsekwentną (zresztą z samą konsekwencją zawsze miałam na pieńku i to też temat do przepracowania). Postanowiłam więc, że urodzinowym prezentem ode mnie dla mnie będzie (kolejny) start terapii i nie wycofam się z niej do kolejnych urodzin. Daję sobie rok. Choćby nie wiem jak trudno było. Najtrudniej może być finansowo. Rok terapii, to między 10 000 - 12 000zł zakładając, że sesje kosztują teraz średnio 220-250zł i chciałabym mieć je raz na tydzień.

Jeśli Wy również chcielibyście mi coś urodzinowo sprezentować, to będę ogromnie wdzięczna za wpłatę na Zrzutkę, polecenia terapeutów oraz kilka ciepłych słów i utwór muzyczny, który chcielibyście mi zadedykować :)


***poniżej pierwotny opis***


Długo walczyłam sama ze sobą, aby powiedzieć to publicznie, ale: NIE DAJĘ RADY.

Ostatnie miesiące obfitowały w niestandardowe nagromadzenie pecha w moim życiu, wczoraj (1.09) dostałam szansę na zmianę, ale dziś znów została mi odebrana... Złamało mnie to, po raz pierwszy w swoim życiu zadzwoniłam na telefon wsparcia (116 123 - gdyby ktoś z Was potrzebował). Rozmowę tam zaczęłam od słów, że nie wiem dlaczego dzwonię, bo przecież masa ludzi jest w trudniejszym położeniu, ma gorzej, nie ma do kogo się zwrócić, a ja tylko blokuję linię... Na szczęście pani po drugiej stronie słuchawki przekonała mnie, że ja też się liczę, jestem ważna i mogę prosić o pomoc jeśli czuję, że jej potrzebuję.

Nie przywykłam do proszenia o pomoc, łamię tym wszystkie wzorce jakie wyniosłam z domu - zazwyczaj to ja byłam od niesienia pomocy, od rzucania wszystkiego aby kogoś, przyjaciela czy obcego, "ratować", zaś z moimi własnymi problemami radziłam sobie, jak umiałam, sama.

Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że w tym momencie mojego życia, bez wsparcia psychologiczno-psychiatrycznego, mogę zwyczajnie nie dać rady, że nawarstwiająca się trauma i permanentny stres oraz poczucie niepewności może prowadzić do pogłębiającej się depresji i nawet myśli samobójczych. Jeszcze ich nie ma, ale coraz częściej zatapiam się w poczuciu bezradności i beznadziei, bez kontroli nad większością wydarzeń w moim życiu...

Niestety na ten moment absolutnie nie mam dodatkowych środków, aby to wsparcie psychologiczne sobie zagwarantować...

Zrzutkę zakładam na poczet przyszłych sesji terapeutycznych, aby móc wreszcie spełnić to marzenie i poukładać w swojej głowie bez obawy czy będę miała środki na kolejną sesję. Wiem, że kwota jest duża, to dlatego, że policzyłam ją z zapasem, a nie na styk, ale obiecuję, że KAŻDA wpłacona tu złotówka w swoim czasie wróci do darczyńcy (lub zostanie przeznaczona na cele charytatywne jeśli taka będzie jego/jej wola), ponieważ nie umiem "żebrać". Może powtórzy się sytuacja z grudnia 2021, kiedy to, uzbierane w marcu 2021 na kaucję, 900zł zasiliło konta różnych fundacji pomagających ludziom i zwierzętom :) Kto wtedy mnie wspomógł, ten wie, że jestem słowna w tego typu obietnicach. Mam też nadzieję wkrótce naprostować swoje życie na tyle, aby móc tę kwotę zmniejszyć własnym wkładem, niemniej na ten moment, chowając dumę w kieszeń, muszę powiedzieć, że "nie udźwignę sama".

Pech się sprzysiągł na tyle, że opis ten piszę już trzeci raz - zupełnie jakby Wszechświat potwierdzał, że zamiast obnażać się ze swoją słabością, powinnam wcisnąć alt A i delete, a następnie zacisnąć zęby i nieważne jakim kosztem poradzić sobie sama, bo kimże jestem aby swoimi problemami obciążać innych... Jednakże, po długiej rozmowie z Przyjacielem, wiem, że właśnie ta część mnie, która mi to podpowiada, najprędzej zaprowadzi mnie na skraj grobu i to z nią mam najwięcej do przepracowania...

A ta praca będzie cholernie trudna :(

Będę niewymownie wdzięczna jeśli zechcecie mi w niej pomóc, abym nie miała poczucia, że walczę sama.

Ślę do Was wszystkich serdeczne myśli i liczę na zrozumienie oraz brak ocen - każdy ma własne Piekło do przejścia na tym padole łez. Mam nadzieję, że z pomocą serdecznych ludzi i specjalisty moje uda mi się nareszcie zmienić we własny, mały Raj...

<3


There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Comments 3

 
2500 characters