Proszę o pomoc w powrocie na parkiet – potrzebna operacja kolana

Końcówka tego roku miała wyglądać inaczej – 14 treningów tygodniowo, litry wylanego potu i łez, bycie w najlepszej formie. Niestety, rzeczywistość potoczyła się inaczej. Po powrocie z rekreacyjnych zawodów zaczęło boleć mnie kolano. Myślałem, że to drobna dolegliwość – na drugi dzień fizjoterapia miała rozwiązać problem. Jednak rano obudziłem się z blokadą kolana, a ból promieniował na całą nogę. Po tygodniu nadziei, że to tylko przeciążenie, wizyta u ortopedy i USG rozwiały wszelkie wątpliwości – podejrzenie pękniętej łąkotki.

Rezultaty rezonansu były druzgocące: pęknięcie obejmujące prawie połowę łąkotki. Jedynym wyjściem jest operacja zszycia.

Sytuacja:

• Najbliższy termin operacji na NFZ: styczeń-luty, co oznacza 4-5 miesięcy czekania.
• Operacja prywatna: dostępna za 2 tygodnie, kosztuje 9 tysięcy zł.
• Koszt rehabilitacji: 6 tysięcy zł.

Łącznie potrzebuję 15 tysięcy złotych, co jest dla mnie obecnie nieosiągalną kwotą.

Dlaczego proszę o pomoc?

Od 17 lat tańczę, od 5 lat uczę breakingu. Czekanie na operację oznaczałoby dla mnie wyłączenie się z treningów na długie miesiące, a to w mojej branży jest jak stracić kilka lat. Zawsze starałem się wspierać innych, dzięki Fundacji Dzieci-Dzieciom, zrealizowaliśmy zrzutkę na operację wzroku mojej mamy, ale teraz sam potrzebuję pomocy, by móc wrócić na parkiet, realizować swoje marzenia i cele.

Proszę o wsparcie.

Każda złotówka przybliża mnie do powrotu na salę, do tego, co kocham najbardziej – tańca i pracy z młodzieżą. Dziękuję z całego serca za każdą pomoc.