Edit 06.05 - ponieważ nazbierało się więcej pieniędzy niż podejrzewałam udało się uzbierać całe pudełko nowych lekarstw. Tak jak wcześniej kupiłam leki dla dzieci i dorosłych potrzebne w przypadku pierwszych oznak przeziębienia oraz plastry. Początkowo plan zakładał, że zawiozę je na Wolę Piasecką, gdzie pracuje mój mąż. Tam w byłej szkole utworzony został punkt dla uchodźców podlegający pod Piaski. Jednakże nową dostawę zawiozłam na punkt recepcyjny na PKS, gdzie głównym koordynatorem jest Mirosław Kopiński (mieszkaniec Felina). Tam przyjeżdża nawet kilka autobusów dziennie - niektóre rodziny spędzają w podróży kilkanaście godzin i często dojeżdżają do Lublina w środku nocy - doszłam do wniosku, że np. taki syrop na kaszel dla dziecka czy gorączkę bardziej przyda się tam, niż w Piaskach, gdzie nowi mieszkańcy już mieli czas, żeby choć trochę się zaklimatyzować a część z nich nawet znalazło już pracę. Przy okazji zachęcam do wejścia na fb PKS/PKP Lublin - aktualnie potrzebna pomoc (https://www.facebook.com/groups/201852645477596) i przyłączenia się do pomocy. Wolontariusze pracujący na PKS/PKP 24h/7tygodniu publikują listy a aktualnym zapotrzebowaniem, np. kanapki, soczki, pakowana żywność od razu do spożycia, środki higieniczne. Można też przywieźć naleśniki :)

Edit 01.03.2022 godz 18.19 - jesteście super. Za dotychczas zebrane pieniądze kupiłam leki na kwotę 850zł (taki był stan zbiórki o 16.30). Kolejne wpłaty oczywiście także zostaną przeznaczone na zakup leków, które dostarczę kolejnym transportem do nowo powstającego punktu organizowanego przez OSP w Piaskach.

Pierwotny tekst:

Informacje z rana: w akademiku zakwaterowane są kobiety z dziećmi od 3 - 14 roku życia, z czego większość jest chora - w końcu duża część z nich albo szła na piechotę do granicy albo stali na niej w kolejce do przejścia. Jeśli jesteś w pracy lub zwyczajnie nie masz czasu, aby pomóc osobiście a chciałbyś to zrobić to zapraszam do wsparcie mojej zrzutki. Jadę do akademika, żeby zawieźć jedzenie i leki, które już zakupiłam, ale to kropla w morzu potrzeb. Po południu pojadę znowu i mam nadzieję, że ktoś się dorzuci do tej zrzutki. Za zebrane pieniądze kupię leki przeciwzapalne i przeciwbólowe w syropach i tabletkach, syropy na kaszel i tabletki na gardło.