Na nowe życie kakadu
Na nowe życie kakadu
Our users created 1 263 762 fundraisers and raised 1 453 755 706 zł
What will you fundraise for today?
Updates1

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Poznajcie Kubę(?).
Ta oto SAMICZKA kakadu kiedyś wyglądała zupełnie inaczej. Była dostojną, pogodną i piękną damą z partnerem i szykowali się na jaja. Żyła w domu pełnym miłości i troski. Niestety wraz z jajami przyszły pierwsze widoczne kłopoty. Prawdopodobnie przez niedobory wapnia, wynikające z ubogiej diety, jedno z jaj utknęło w kloace... bez operacji samiczka mogłaby nie przeżyć.
Po usuniętym jajku Kubie została blizna, zniekształcająca okolice ujścia układu pokarmowego i rozrodczego.
Było to około 15-20lat temu.
Aż 20 lat? Kakadu żyją 60-80 lat. To ledwo 1/3 jej życia...
W między czasie straciła partnera, kilka tygodni temu straciła również jedyną opiekunkę.
Starsza pani nie miała rodziny, ptakiem, mimo strachu, zajęła się sąsiadka, ratując tym życie Kuby i karmiąc ją łuskanym słonecznikiem oraz jabłkiem.
Gdyby nie ona, ptaszyna padłaby z głodu w pustym mieszkaniu :(
Postępujące latami choroby nie były zauważone przez opiekunkę, być może myślała, że tak ma być, być może nie mogła pozwolić sobie na leczenie jej.
Efekt jest taki, że po dzisiejszej wizycie weterynaryjnej wiemy, że Kuba ma infekcję bakteryjną (gram ujemne, czyli te gorsze i chorobotwórcze), jest niedotleniona, nie ma mięśni klatki piersiowej, prawdopodobnie ma tłuszczaki w okolicy kloaki (nie wiemy czy operacyjne), rozwaloną wątrobę. Skubie również łapy oraz skrzydła, co nie dziwne przy tak fatalnej kondycji psychofizycznej...
Dodatkowo skorygowany wstępnie został dziób i pazury. Po cofnięciu się naczyń krwionośnych czeka nas następne podcinanie.
Czekamy na wyniki krwi oraz odchodów, które podpowiedzą dalsze kroki w walce o jej zdrowie, o normalne życie.
Lekarz stwierdził iż widać, że Kuba jest wyprana z życia, wygląda na złamaną psychicznie i poddaną, o wiele spokojniejsza niż typowe inne kakadu.
Kuba póki co, na lekach, przebywa w domu tymczasowym niedaleko Wrocławia, gdzie odbywa się jej socjalizacja i leczone są nie tylko przywary fizyczne ale i psychiczne.
Póki co wizyta weterynaryjna kosztowała 700zł. Kolejna to najmniej drugi raz tyle.
Czy będziemy mogli pozwolić sobie na leczenie jej i kolejnych papug?
Czy będziemy mogli pozwolić sobie na edukowanie, aby tak ptaków było jak najmniej?

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.