Mam na imię Odi- tak mnie nazwała ciocia, która mnie przygarnęła. Mam ok 6 lat i wyglądam na pięknego yorka - nic bardziej mylnego, bo ci którzy mnie porzucili wiedzieli co robią. Posklejane zaropiałe oczy to już przeszłość, choć nadal są zakraplane, niedowaga ok kilograma, to początek góry lodowej, bowiem cukrzyca odebrała mi wzrok uszkodziła narządy i serduszko. Ciocia szybko zabrała się za diagnostykę: pełne badanie krwi USG wizyta u kardiologa na echo serca i okulisty dr Marty Szulc Świetlik szefowej Smartvetu. USG wykazało niepokojący wygląd wątroby i śledziony. Badanie krwi cukrzycę a okulista wykrył zaćmę wywołaną zaniedbaniem cukrzycy oraz konieczność zakraplania oczu. Kardiolog w echu wykrył chorobę zastawki dwudzielnej.

Przed Odim przede wszystkim Walka o stabilizację cukru (codzienne pomiary 2x + zastrzyk insuliny z czasem planowany zakup automatycznego pena który sam podaje i dawkuje precyzyjnie lek) Na dzień dzisiejszy do zapłaty za badania leki i dietę rachunki do opłacenia wynoszą 1300 zł wszystkie informacje w załączniku a to dopiero początek.   Jak cukier się ustabilizuje i nabierze masy a badania serca pozwolą konieczna będzie kastracja bez niej pojawi się problem z prostatą. Ostatnim etapem będzie operacyjne przywrócenie wzroku ale to za kilkanaście miesięcy. Bardzo proszę o pomoc dla tego młodego a tak bardzo zaniedbanego psa.