Proteza dla Jakiego
Proteza dla Jakiego
Our users created 1 242 743 fundraisers and raised 1 393 021 759 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Jaki – Radosny pies o trudnej przeszłości
Jaki to czteroletni angielski seter, który w swoim krótkim życiu przeszedł już bardzo wiele. Jego historia zaczyna się w Bułgarii, gdzie był trzymany jako pies myśliwski i hodowlany. W wyniku poważnej, nieleczonej infekcji stracił kilka palców na lewej tylnej łapie (zdjęcia są dostępne). Jego prawa tylna noga została amputowana od śródstopia w dół – bez odpowiedniej opieki weterynaryjnej, bez prześwietleń, bez środków przeciwbólowych. Próbowaliśmy uzyskać jego dokumentację medyczną poprzez zięcia właściciela, ale jedyne, co istnieje, to rachunek za amputację. Przyczyna infekcji nigdy nie została jednoznacznie ustalona, ale istnieją podejrzenia, że była ona związana z chorobą serca wywołaną przez nicienie.
Kiedy właściciel zdał sobie sprawę, że Jaki nie spełnia już jego oczekiwań jako pies myśliwski i hodowlany, postanowił się go pozbyć i porzucić w lesie. Jednak Jaki miał szczęście – zięć hodowcy zainterweniował, zanim do tego doszło i przywiózł go do lokalnego schroniska prowadzonego przez duński związek ochrony zwierząt „Team Lana - Happy House of Dogs” w Warnie. Tam Jaki został natychmiast wykastrowany, zaszczepiony i poddany opiece weterynaryjnej. Niestety, jego aklimatyzacja była bardzo trudna. Z powodu swoich poważnych ograniczeń ruchowych miał trudności z poruszaniem się, był zdominowany przez inne psy i większość czasu spędzał samotnie na obrzeżach schroniska.
Podczas jednej z naszych wizyt wolontariackich w schronisku dostrzegliśmy go i nie mogliśmy postąpić inaczej, jak tylko dać mu drugą szansę naprawienia wizerunku człowieka w jego oczach. To, co zaczęło się jako tymczasowy dom przed okresem egzaminacyjnym, stało się życiową podróżą – dla Jakiego i dla nas.
Nasze życie z Jakim w Warnie
Odkąd Jaki jest z nami, całkowicie dostosowaliśmy nasze życie do jego potrzeb. Nie może pozostawać długo sam, zmaga się z konsekwencjami amputacji, a każdy spacer stanowi dla nas wszystkich wyzwanie. Na twardym podłożu może poruszać się tylko na przednich łapach – dlatego nosimy go na rękach aż do pierwszej trawiastej powierzchni, aby się nie poranił. Przy wadze 25 kg nie jest to łatwe, ale robimy wszystko, by mógł cieszyć się naturą.
Po krótkim okresie adaptacji u nas skonsultowaliśmy się z lokalnym specjalistą – weterynarzem ortopedą w Warnie, aby poprawić jakość jego życia. Otrzymaliśmy informację, że amputacja została wykonana w Bułgarii w sposób nieprofesjonalny, co sprawia, że proteza jest dla niego niezbędna. Ze względu na uszkodzoną lewą łapę Jaki nie jest w stanie kompensować braku prawej tylnej nogi, jak robią to inne trzyłapowe psy. Weterynarz w Warnie umożliwił nam współpracę z polską firmą zajmującą się drukiem protez. W okresie od czerwca do listopada przeprowadzono pierwszy skan oraz cztery kolejne przymiarki prototypów z jego pomocą.
Jaki przyjeżdża do Niemiec
Ze względu na brak czasu spowodowany studiami i pełnoetatową pracą nie mogliśmy niestety (lub na szczęście – z myślą o lepszej opiece) zatrzymać Jakiego w Warnie. Mieliśmy jednak szczęście – pod koniec listopada Jaki mógł przeprowadzić się do kolejnego domu tymczasowego, do członka naszej rodziny. W Niemczech przeprowadzono kolejną przymiarkę prototypu protezy u doświadczonej fizjoterapeutki, jednak wyniki były dość rozczarowujące. Firma zapewniła nas jednak, że wszystkie dotychczasowe problemy zostaną rozwiązane w finalnej wersji protezy.
Gotowa proteza dotarła pod koniec grudnia i natychmiast, po konsultacji z fizjoterapeutką, rozpoczęliśmy trening z jej użyciem. Niestety, kolejna wizyta mogła odbyć się dopiero w połowie stycznia ze względu na przerwę świąteczną. Choć niektóre wcześniejsze problemy zostały rozwiązane, noga wciąż była bardzo niestabilna i wykazywała silne ruchy rotacyjne (zarówno do wewnątrz, jak i na zewnątrz). Podczas wizyty w styczniu nasze obawy się potwierdziły – fizjoterapeutka zaleciła, by zacząć cały proces od nowa. Obecna proteza jest zbyt niestabilna i istnieje wysokie ryzyko poważnego uszkodzenia więzadeł.
Teraz cała nasza nadzieja spoczywa na specjaliście z Frankenthal, który zajmuje się wyjątkowo skomplikowanymi przypadkami, takimi jak Jaki. Niestety, koszty są ogromne: pierwsza proteza kosztowała już ponad 700 euro, a każda godzina fizjoterapii to koszt ponad 60 euro. Do tej pory udało nam się pokryć te wydatki dzięki darowiznom od przyjaciół i rodziny, ale nowa proteza będzie kosztować od 2.000 do 4.000 euro – sumę, której sami nie jesteśmy w stanie pokryć.
Pomóżcie nam zapewnić Jakiemu godne życie
Dlatego zwracamy się do Was o pomoc. Każda złotówka i każde udostępnienie tej historii przybliża nas – a przede wszystkim Jakiego – do celu: życia bez bólu, pełnego radości i niezależności.
Prosimy, pomóżcie nam kontynuować tę podróż – dzięki Waszemu wsparciu możemy podarować Jakiemu przyszłość, na jaką zasługuje.
Z całego serca dziękujemy za każdą pomoc! 💙
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.