Wraz z żoną prosimy o pomoc w leczeniu naszej psiej przyjaciółki. Kiwi ma 11 lat. Kiedyś była podopieczną schroniska dla zwierząt, pod którego bramę została podrzucona wraz ze swoją matką, jako kilkutygodniowe szczenię. Od wielu lat wiedzie szczęśliwe życie pełne smaczków, piłeczek i piszczących zabawek, za którymi szaleje, mimo swojego poważnego jakby mogło się wydawać wieku. Kilka tygodni temu wyczuliśmy w pobliżu listwy mlecznej guzka niewielkich rozmiarów, mimo to padła szybka decyzja o usunięciu narośli bez oszczędzania okolicznych tkanek. Guz rósł w oczach i praktycznie z dnia na dzień był coraz większy. W dniu zaplanowanego zabiegu był już wielkości małej moreli. Niecałe trzy tygodnie temu Kiwi przeszła operację usunięcia zmiany. Na wynik badania histopatologicznego czekaliśmy z niecierpliwością, cały czas mając nadzieję, że zmiana okaże się łagodna. Właśnie dzisiaj tj. 03.10. 2023 r. odebraliśmy wynik, który zwalił nas z nóg- RAK WEWNĄTRZPRZEWODOWY LITY w III stopniu złośliwości. Szybka konsultacja z weterynarzem, podjęcie decyzji o badaniach obrazowych, które pozwolą ocenić, czy nie doszło już do przerzutów. Dla nas to cios prosto w serce. W ubiegłym miesiącu odeszła od nas inna suczka 18- letnia Arusia, która po bardzo długim leczeniu przegrała nierówną walkę z czerniakiem. Myśleliśmy, że wyczerpaliśmy już pulę pecha, który przypadł nam na ten rok. Niestety, istnieje duże ryzyko, że stracimy również Kiwi. Nigdy nie sądziliśmy, że przyjdzie nam prosić Was o pomoc. Jednak jesteśmy w kropce. Leczenie Ary bardzo nadwyrężyło domowy budżet. Nie ma jednak takiej ceny, której byśmy nie zapłacili za leczenie naszej przyjaciółki. Na dzień dzisiejszy rokowania są bardzo ostrożne. III stopień oznacza wysoką złośliwość, dającą przerzuty najczęściej do płuc i wątroby.

Kiwi miała wykonywane dzisiaj RTG przeglądowe klatki piersiowej, na którego opis oczekujemy.

Jedno jest pewne, czeka ją radykalne usunięcie drugiej listwy mlecznej, aby zmniejszyć ryzyko rozsiewu. Od dalszych badań zależny jest proces leczenia.

Po dogłębnych wynikach badań wraz z lekarzem prowadzącym zadecydujemy, czy podejmujemy się chemioterapii, czy stosujemy leczenie paliatywne.

Bardzo dziękujemy wszystkim za pomoc. O dalszych etapach diagnostyki będziemy informować na bieżąco.