Pana Andrzeja, ciężko chorego na serce seniora, który ocalał życie wyskakując z czwartego piętra przed pożarem, spotkało w końcu coś dobrego – DOSTAJE NOWE MIESZKANIE!!! Wyprowadzi się z klitki z małej "klitki" bez prysznica czy wanny, z nie działającą spłuczką zepsutą kuchenką, czerwonymi smugami na ścianie - sami wiecie od czego. I łóżkiem kupionym przez pomoc społeczną, które się zapadło drugiej nocy, sześć lat temu. Od tamtego czasu jak pan Andrzej mówi: Śpi, jak w trumnie.

Do nowego lokum pan Andrzej nie zabierze nic, jak widać na zdjęciu. OPS kupi pralkę, lodówkę, ale kupuje tylko najtańsze rzeczy, takie jak to łóżko-trumnę. Pan Andrzej nie doczekał przeszczepu serca i już nie doczeka, z racji wieku. Jednak z racji tak złego stanu zdrowia spędza w łóżku naprawdę wiele czasu a z czasem będzie jeszcze więcej. Ostatnio nie daje rady wyjść z domu dalej niż do połowy schodów. Potrzebuje solidnej konstrukcji stelaż i rehabilitacyjny materac, to kwestia zdrowotna. Chcemy mu to zapewnić, do czego zapraszamy i was.