id: hsa5x6

Na założenie bloga kulinarnego

Na założenie bloga kulinarnego

Our users created 1 216 006 fundraisers and raised 1 317 818 952 zł

What will you fundraise for today?

Description

Dzień dobry wszystkim głodomorom:-)


Każdy ma jakieś marzenia- moim jest prowadzenie bloga kulinarnego.

Bardzo lubię wymyślać własne przepisy, dodawać coś od siebie do istniejących oraz łączyć ze sobą nieoczywiste składniki.

0H5be5pwdF9oibwr.jpgDo prowadzenia własnej strony brakuje mi czasu i środków finansowych. Na codzień tyram na umowie zlecenie. Nie da się za bardzo pokombinować z płatnym urlopem lub zwolnieniem chorobowym, aby poświęcić czas na tworzenie bloga. Kredyt też odpada, bo mam już jeden- nieduży, ale więcej od banku nie dostanę.

Nie lubię pożyczać pieniędzy, ale sama niestety nie dam rady ogarnąć tego tematu.


BARDZO DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA DOTYCHCZASOWE WPŁATY! ♡♡♡


Chciałabym zmienić coś na lepsze w swoim życiu. Niekoniecznie zrezygnować z pracy, ale zredukować ilość godzin na rzecz mojej pasji, czyli gotowania.


Jeśli lubisz pyszne jedzonko, próbować czegoś nowego, jesteś kreatywny i poszukujesz czasem ciekawych przepisów w necie- to będę wdzięczna za wsparcie:-). Nawet za symboliczne kilka złotych. Chciałabym tak rozwinąć stronę, aby móc za jakiś czas oddać pożyczone tutaj pieniądze.

M7qDqgyveYB460AN.jpg

A na co je przeznaczę?

Dysponuję tylko mini kuchenką elektryczną i o ile ona częściowo wystarczy do gotowania, to jednak zdecydowanie potrzebny jest również piekarnik. Chociażby po to, żeby móc dodawać przepisy na ciacha:-)

Przyda się też jakiś używany aparat do zrobienia dobrych jakościowo zdjęć potraw.

Rachunki za prąd także na pewno wzrosną.

A poza tym pieniążki będą potrzebne na zakup wszystkiego, co akurat okaże się niezbędne, jak np. artykuły spożywcze.

Dzięki wsparciu miałabym też czas, żeby na spokojnie przygotować i dopracować przepisy.


Mam już nieco informacji na temat tego zajęcia

i wiem, że wymaga ono cierpliwości, ale z czasem można pozyskać reklamodawców na bloga.

Czyli mam możliwość, aby w przyszłości zwrócić uzyskane tutaj środki osobom, które mnie wsparły. I właśnie takie rozwiązanie najbardziej mi odpowiada- po prostu będę lepiej czuła się sama ze sobą. Wystarczy wysłać potwierdzenie przelewu na maila: [email protected],

to będę wiedziała, komu oddać pieniądze.

D6UaWRDi2cC13CqF.jpgZyski z reklam zależne są od ilości wyświetleń strony, więc chciałabym również, aby powstało na niej forum kulinarne. Można będzie wymieniać się przepisami albo po prostu pogadać na luzie

z innymi ludźmi- nawet na tematy niezwiązane

z gotowaniem.


Na pewno będę aktywnie prowadzić bloga i dbać o jego jakość. A jeśli to nie wypali i strona nie będzie na siebie zarabiać? Nie ma takiej możliwości!:-) Ale gdyby coś jednak poszło niezgodnie z planem, to i tak będę dalej tyrać

w pracy i z czasem pieniądze zwrócę- choćby po kilka złotych miesięcznie, to już zawsze coś.

Z góry dziękuję wszystkim wyrozumiałym osobom, chcącym dodać coś od siebie do świata i wziąć udział w tworzeniu nowego, fajnego miejsca w internecie, do którego z przyjemnością będą wracać:-)


I na koniec, jako że upalne lato trwa w najlepsze, coby z pragnienia nie zemrzeć (edit: lato było, ale w sierpniu się zmyło:-))- dzielę się prostym i szybkim w przygotowaniu przepisem na orzeźwiającą wodę cytrynową z miętą i imbirem:-)

Słodką, ale bez cukru. Jest więc dobrą alternatywą dla słodzonych napojów gazowanych, także z tego względu, że jest zdrowa.

Zawiera witaminę C oraz imbir, który ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.

Potrzebujemy:

- 1,5 litra wody ( może być mineralna, w butelce- łatwiej ją przechowywać w lodówce, niż np. dzbanek )

- pół dużej cytryny ( drugą połówkę możemy przechować do zrobienia następnego napoju )

- mięty ( najlepsza jest świeża, doniczkowa, dostępna w większości marketów )

- stewii w tabletkach ( stewia ma specyficzny smak, ale akurat z kwaskowatymi napojami komponuje się dobrze )

- korzenia imbiru

- tarki do czosnku ( do starcia imbiru, można go ewentualnie drobno posiekać, jeśli takiej tarki nie mamy )

- wyciskarki do cytrusów

- małego sitka

Z butelki odlewamy szklankę wody, którą następnie zagotowujemy.

Rozrywamy około 7 listków mięty ( łodygi też można wykorzystać ) i wrzucamy je do szklanki, zalewamy wodą i zostawiamy do wystygnięcia.

Wyciskamy pół cytryny.

Wyciskarkę polewamy lekko wodą z butelki, żeby więcej soku znalazło się w pojemniczku.

Myjemy, obieramy ze skórki i ścieramy 4 cm imbiru, wrzucamy go do pojemniczka z sokiem z cytryny i zostawiamy

na około 5 minut, żeby zawartość nabrała imbirowego aromatu.

Następnie bierzemy szklankę oraz sitko, przelewamy przez nie sok z cytryny i imbiru do szklanki.

Wypłukujemy pojemniczek z resztek i wlewamy do niego z powrotem sok, po czym przelewamy go do butelki z wodą.

Do butelki wrzucamy 5 tabletek stewii, zakręcamy i lekko wstrząsamy, żeby je rozpuścić.

Jeśli woda z miętą już ostygła, to również przelewamy ją przez sitko do pojemniczka od wyciskarki, a stamtąd do butelki z wodą.

I gotowe!:-)

Napój wstawiamy do lodówki, bo chłodny smakuje najlepiej. Nadaje się on do stosowania dzień po zakrapianej imprezie- ze względu na zawartość witaminy C szybciej stawia na nogi:-)

01mQeABYmquI0pbF.jpg

I jeszcze mały tip przedłużający żywotność

mięty- ona lubi chłodek. Warto wstawić ją chociaż na kilka godzin dziennie do lodówki.

W temperaturze pokojowej słabo sobie radzi. Jeśli nie ma na nią miejsca w lodówce, to lepiej wyciąć łodygi i liście i przechowywać je w pojemniku w lodówce.



There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 6

 
Hidden data
10 zł
 
Hidden data
5 zł
 
Hidden data
20 zł
 
maciej kurnatowski
hidden
 
Hidden data
10 zł
 
Hidden data
hidden

Comments 1

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Czekam na kulinarne pomysły :)

    5 zł