Długo wzbraniałam się przed tym, aby stworzyć zrzutkę. Staram sie radzić sobie sama, ale chodzi tu o mojego przyjaciela, a mój budżet jest coraz mniejszy. Figo to wspaniały 13letni pies rasy shih tzu, który już wiele przeszedł, jednak wciąż chce cieszyć się życiem, spacerować, bawić się mimo swojego wieku wciąż jest psim wariatem. W kwietniu ubiegłego roku Figo przeszedł poważną operacje kręgosłupa, była to już druga z koleji. Koszty były kolosalne, ale udało nam się przezwyciężyć problemy, niestety tylko na chwile. Z biegiem czasu Figa dotykały kolejne dolegliwości: problemy z oczami, ropnie na łapie, zabieg kastracji z racji skręconego jądra - jednak znowu daliśmy radę. Niestety koszmar powrócił w sobotę, kiedy spacerowaliśmy. Figo nagle zaczął skomleć i nie był w stanie stanąć na łapę. Nie wiedziałam co się dzieje, jak najszybciej pojechałam do specjalisty, aby zweryfikować co się stało, ponieważ strasznie cierpiał. Na miejscu sprawdzono mu łapy, ale nie znaleziono w nich nic co mogłoby mu uniemożliwiać chodzenie. Na wykonanym podczas wizyty prześwietleniu nie wykazano złamania, ani skręcenia, natomiast zauważano zmianę w stawach. Lekarze przewidują między innymi zwyrodnienie stawów, jednakże da sie to wykluczyć lub potwierdzić tylko przez wykonanie badania tomografem, który niestety jest bardzo kosztowny, a to dopiero początek walki o sprawność Figa. Aktualnie dostaje leki przeciwbólowe co umożliwia mu codzienne funkcjonowanie, ale jest to rozwiązanie na chwilę. Żeby podjąć konkretne kroki(prawdopodobnie zabieg) lekarze muszą wykonać badanie tomografem łapek, który kosztuje ok. 1500zł, do tego dochodzą koszta takie jak morfologia przed badaniem, czy leki, a to dopiero wstęp do całego procesu. Nie wyobrażam sobie, aby zabierać mu tę szansę. Szansę na kolejne spacery i spędzanie wspólnego czasu. Figo wiele przeszedł i jest prawdziwym fighterem, pomimo bólu wykazuje chęci do aktywności. Jest to dla mnie ogromna motywacja, aby jak najszybciej podjąć kolejne kroki związane z leczeniem, jak lekarze już będą mieli pełną diagnozę. Wiem również, że bez Waszej pomocy może być ciężko, bo koszty na pewno będą rosły, dlatego proszę o symboliczną wpłatę dla mojego Figa i z góry każdemu dziękuję.