Błagamy Was o pomoc i wsparcie.

Nie jesteśmy żadną fundacją.

Potrzebujemy pilnie karmy dla kotów którymi się opiekujemy jak też na ich leczenie. Wśród naszych podopiecznych jest Olaf który ma podejrzenie padaczki oraz coś z okiem. Niestety nie stać nas na badania w tym momencie. Jest też Dinka która wymaga natychmiastowej wizyty u weta i zdiagnozowania co dzieje się pod jej górną wargą przy dziąsłach ( oby nie był to rak bo nie wygląda to dobrze), kolejnym z kotów jest Kropka, która musi stale przyjmować leki na nadczynność tarczycy oraz inne które wymagają pomocy. Pozostał tez dług u weta za kotka którego Kasia uratowała ponieważ został znaleziony jak już zjadały go żywcem larwy much. Niestety kotek musiał zostać poddany eutanazji. Zresztą sami zobaczcie zdjęcia.. Dziewczyna ratuje zwierzęta, oddaje całą siebie i wszystko co ma choć ma niewiele. Wozi klatki do łapania zwierząt taczką bo nie jest mobilna. Dzięki ciężkiej pracy Kasi i jej cierpliwości oraz poświęceniu udało się wyłapać około 16 dzikich wolno żyjących kotek i kilka kocurków na sterylizację/kastrację. Bardzo potrzebne jest dalsze wsparcie tej dziewczyny bo warto.

Dlatego prosimy o choćby złotówkę. Na wszystko wstawimy zdjęcia paragonów czy to z zakupu karmy czy też z leczenia chorych kotow.

Proszę 🙏 🙏 🙏 🙏 udostępniajcie gdzie tylko możcie. W imieniu kociaków dziękuję ♥️ ♥️ ♥️ ♥️.

Karmę można również przekazywać bezpośrednio do Kasi lub Beaty (nie wybrzydzamy przyjmiemy każdą puszeczkę).

Linki do profili fb poniżej

Błagam pomóżcie nam pomagać dalej i jeszcze więcej.... 🙏 🙏 🙏 🙏

Z góry dziękuję za każdą, nawet najmniejszą wpłatę.