RESTAURACJA PLACEK WOLNOŚCI to Krzysztof, Monika, Oluś i za miesiąc... drugi synek, którego imienia jeszcze nie wybraliśmy, to 9 naszych pracowników oraz MY wszyscy, bo to My tworzymy to miejsce... Wspólnie przeżywaliśmy cudowne chwile, koncerty...

Teraz urzędnicy, swoimi bezdusznymi decyzjami, próbują zniszczyć nas i naszą przyszłość.

3 lutego zdecydowaliśmy się zawalczyć o naszą WOLNOŚĆ, PRZYSZŁOŚĆ.... Chcemy walczyć z bezprawnymi rozporządzeniami, nielegalnymi działaniami sanepidu, policji i innych instytucji. Walczymy od 3 lutego...

Do ciągłych kontroli zdążyliśmy się przyzwyczaić.

Jednak długi wygenerowane przez Lockdown ciągną się za nami i musimy je spłacić... walcząc o WOLNOŚĆ musimy również opłacić prawników, którzy walczą o umorzenie sprawy administracyjnej z sanepidem oraz sprawy karnej z art. 165 KK, którą niestety prokurator na nas nałożył...

Ci którzy nas znają, wiedzą dobrze, że od zawsze staramy się pomagać innym. Wspieraliśmy zrzutki na potrzebujących, m.in Kacperka z Włocławka, oddawaliśmy wielokrotnie kolacje o różnych wartościach na rzecz takich zrzutek. Wspomagaliśmy Fundacje Mondo Cane przekazując 1 % dziennego utargu na rzecz fundacji w pomocy zwierzakom, wspomagaliśmy ludzi, którzy mieli ciężką sytuację finansową i zdrowotną dowożąc im jedzenie.

Nie myśleliśmy, że kiedyś do tego dojdzie. Dziś jednak przyszedł dzień, w którym chcemy poprosić Was o pomoc.

Jeśli tylko możecie, dorzućcie choćby kilka złotych do zbiórki... 

Całość pieniędzy przeznaczona zostanie na bieżące opłaty i zaległe rachunki, spłatę adwokatów, także na dzierżawę lokalu .

Tak, aby restauracja nadal istniała na mapce Włocławka i mogła doczekać się lepszych czasów.... 

RAZEM możemy więcej....!!!!