Przedstawiam Wam Loze - aktualnie szczeniaka 7 miesięcy , po wypadku samochodowym który został znaleziony przez Egipcjankę, która ratuje zwierzęta w Kairze, ok 2 miesiące temu. Loza czekała już tylko na śmierć bo nie była w stanie sama się przemieszać ani nawet wstać , wtedy znalazła ją Adel i zabrała do siebie , niestety nie było jej stać na leczenie jej . Loza w takim stanie przemieszkała u niej 2 tygodnie. Wtedy nadeszła pomoc w Europejkach - czyli mnie i dwóch koleżankach . Zabrałyśmy ją do weterynarza gdzie okazało się , że kość udowa jest zmalała całkiem na pół . przeszła operację, którą same opłaciłyśmy . Miesiąc później został wyciągnięty nit. Miało być już dobrze więc przeniosłyśmy ją do szpitala gdzie miała powoli dochodzić do siebie , szpital również opłaciłyśmy - 60 € miesięcznie . Po półtorej miesiąca pobytu Lozy w szpitalu zauważyłyśmy , że stan Lozy się pogarsza . Nóżka była spuchnięta , doszła do tego rana niewiadomego pochodzenia a szpital w niczym jej nie pomagał . Przeniosłyśmy ją w rewelacyjne miejsce Sunshine Farm za które płacimy 20€ miesięcznie . W ostatni dzień pobytu lozy w szpitalu zrobiłyśmy jej rtg załączone w zdjęciach oraz badanie krwi . Badania wyszły fatalnie . Loza ma stan zapalny spowodowany być może uczuleniem na tworzywo z którego wykonane są śruby w jej nodze .. Kość nie zrasta się w ogóle . W tym momencie chciałybyśmy prosić Was o pomoc finansową . Musimy opłacić Lozie kolejnego ortopedę , pobyt w klinice i prawdopodobnie operację w celu ratowania nóżki a być może i życia Lozy. Proszę pomóżcie nam ją uratować . Tyle już przeszła a ma dopiero 7 miesięcy . Nie chcemy żeby nasze starania i jej cierpienie poszło w tym momencie na marne . Loza jak tylko wyzdrowieje będziemy ją szczepić , zrobimy jej paszport i wszystkie niezbędne badania bo chcemy ją tutaj do nas do Polski przetransportować samolotem , który też mało nie kosztuje i znaleźć jej najlepszy dom na jaki zasługuje . Nie zostawimy jej tam bo tam nie ma dla niej przyszłości , trafi z porotem na ulicę a tam umrze albo z głodu albo ją zabiją . Niestety , ale w Egipcie psy nie dożywają starości . Zaopiekowałyśmy się nią i nie zostawimy jej , ale niestety koszty są dla nas za duże . Bardzo liczymy i dziękujemy za Waszą pomoc . Liczy się każda wpłata , nawet ta najmniejsza 🩷