Mieszkańcy Białołęki zawsze cierpieli na ograniczoną ofertę gastronomiczno – rozrywkową. Po kilku rozmowach z sąsiadami, wiosną tego roku wpadliśmy na pomysł, aby stworzyć na Białołęce strefę relaksu połączoną z ofertą Street Foodowego jedzenia. Leżakowanie z muzyką na żywo i chillowanie całymi rodzinami wraz z czworonogami - takiego miejsca w tej okolicy brakowało.

W lipcu znaleźliśmy miejsce - świetna zielona działka niemalże w centrum dzielnicy. Stanęła tam nasza przyczepa z napojami i przekąskami jako początek do dalszej rozbudowy.

Sami zaczęliśmy zagospodarowywać teren; zbudowaliśmy podest, meble z palet, budkę z piwem, postawialiśmy parasol i żagle (niektórzy obserwowali postępy i trudy pracy z okien i balkonów😊)

W sierpniu dołączyły do nas kolejne foodtrucki z jedzeniem: meksykańskim, pizza, pierogi i pielmieni oraz węgierski langos. Otrzymaliśmy koncesję na serwowanie napojów alkoholowych. Mogliśmy dla Was zacząć organizować kameralne koncerty na żywo, a ludzi ku naszej uciesze przybywało coraz więcej.

Otrzymywaliśmy wiele miłych słów wsparcia od sąsiadów i pytań jak długo tu zostaniemy. Odpowiadaliśmy, że jak najdłużej się da i że ma to być miejsce całosezonowe. Ta informacja spowodowała uśmiechy na Waszych buziach i motywowała nas jeszcze bardziej. Naprawdę chcemy by to miejsce było dostępne również gdy pogoda za oknem nie rozpieszcza.

By zapewnić ciepło i schronienie przed wiatrem i deszczem zakupiliśmy namiot całosezonowy aby móc Was dalej gościć, serwować dobre jedzenie i pyszne drinki.

Kupiliśmy rzutnik, aby transmitować na żywo różne wydarzenia sportowe takie jak: Liga Mistrzów, Liga Europy UEFA, siatkówka, żużel i inne sporty.

Dodatkowo chcieliśmy wprowadzić występy hip-hopowe, aby wspierać młode pokolenie oraz występy stand up’owe. Wszystko już było zorganizowane.

Włożyliśmy w to miejsce całe wypracowane oszczędności… Namiot stanął i prezentował się świetnie do czasu wichury, która zburzyła konstrukcję i obróciła w proch nasze dzieło. Został prawie całkowicie zniszczony namiot, wszystkie parasole, altana, pełne lodówki oraz część mebli.

Potrzebujemy Waszego wsparcia, aby odbudować naszą strefę.

Namiot już wiemy, że da się naprawić, to koszt 4 500 zł. Dodatkowo chcemy zrobić podłogę (2500zł) oraz  ogrzewanie (3000 zł).

W ramach podziękowania za każde wpłacone 20 zł dostaniecie naszego firmowego Goblin shota, a za każde wpłacone 50 zł – Goblin drinka.

W planach mamy rozbudowę części gastronomicznej w oparciu o kontenery morskie oraz dla organizacji eventów chcemy zbudować kopułę (500m2) Na razie czekamy na zatwierdzenie zakresu prac przez architekta.

Zbudujemy się dla Was na przyszłość,

Dziękujemy za wszelkie wsparcie dla odbudowy.