Ożyw marzenia zmyte przez powódź - 1szy dom za tamą - Stronie Śląskie
Ożyw marzenia zmyte przez powódź - 1szy dom za tamą - Stronie Śląskie
Our users created 1 221 642 fundraisers and raised 1 335 930 474 zł
What will you fundraise for today?
Description
Czy znajdę tu swoje miejsce? Bywa, że miejsce wybiera nas, a nie my miejsce. Tak właśnie było ze Stroniem. Czy dam radę zamieszkać tak daleko od rodziny i przyjaciół? Czy znajdę tu swoje miejsce? W końcu znalazłam dom, który skradł serce nie tylko mi, ale wszystkim najbliższym.
Były chwile wyrzeczeń i momenty, kiedy wydawało się, że nic nie pójdzie jak powinno. Kupno domu nie przyszło łatwo. Zaangażowanie finansowe najbliższych i wsparcie przyjaciół było niezbędne. Bez nich moje marzenie nie mogłoby się spełnić. W końcu, po wielu miesiącach walki i wyrzeczeń dom stał się nasz. Pokonywanie setek kilometrów bez dnia odpoczynku i wreszcie remont skończony.
Wizja tego, że oba budynki (dom jak i piękna stara stajnia, oba wpisane do rejestru zabytków), poza historią jaką w sobie kryły, zyskają nową, że będzie to dom pełen spokoju, uśmiechu, odpoczynku, z otwartymi dla wszystkich drzwiami. Mimo zmagań i wysiłku moje serce rosło.
I wtedy ... przyszła powódź. Tego weekendu nie zapomnimy z córką do końca życia... ulewne deszcze, odcięcie Stronia od świata, ciągłe scrollowanie i odświeżanie wiadomości w nadziei, że nasz dom wciąż stoi. Po 2 nieprzespanych nocach, w niedzielę rano wiadomość od brata, że woda na tamie opada i euforia, że się uda! Radość nie trwała długo bo za kilka godzin, straciliśmy jakąkolwiek łączność, chwilę po tym, jak okazało się, że wały na zaporze pękły. To oznaczało tylko jedno…
Kościuszki 66 to drugie zabudowania najbliżej tamy. Dom przetrwał, ale tylko dlatego, że całą siłę wody rozlewającej się z tego ogromnego zbiornika przyjęła ta urokliwa stara stajnia.. z dużego budynku z dwoma oryginalnymi drewnianymi wrotami został niewielki fragment, który jednak do końca dzielnie bronił domu przed zburzeniem.
Drzwi domu zostały wyważone przez ogromne korzenie drzewa wyrwanego przez wzburzoną wodę, dom został zalany do pierwszego piętra. Widok tego co stało się w środku był nie do opisania.. Muł po kolana, wszystkie kupione meble, AGD, wyposażenie kuchni, oświetlenie, wszystko rozrzucone po domu jak tekturowe pudełka. Wszystkie świeżo wyremontowane ściany, podłogi, sufity trzeba było skuć. Okna, drzwi wejściowe, wewnętrzne, tarasowe nadają się tylko do wymiany. W jednej chwili to, co fragment po fragmencie przywracaliśmy do życia, zostało zniszczone. Zostałam niemal bez niczego, a dom i stajnia stały się ruiną. Ale wierzę, że jeszcze będzie pięknie, obiecałam to sobie i temu miejscu, będzie tętniło życiem...
Wsparcie rodziny, znajomych, a także wolontariuszy w odgruzowaniu domu i całego otoczenia wokół jest nieocenione.. każda para rąk była na wagę złota, kiedy opadaliśmy już z sił.
To jednak nie wystarczy, poza rękoma do pracy, przed zimą potrzebujemy również środków finansowych aby wykonać niezbędne prace remontowe, które uchronią budynek przed jeszcze większymi zniszczeniami w trakcie mrozów. Dlatego zwracam się do Was, do wszystkich, którzy mogą i chcą pomóc.
Dziękuję za każdą pomoc – nawet najmniejszy gest daje mi siłę, by walczyć dalej!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.