Pomoc dla Mariusza – Wesprzyj Jego Walkę z Nowotworem

Cześć, nazywam się Paweł i piszę do Was z ogromną prośbą o wsparcie dla mojego brata Mariusza.

Mariusz przez wiele lat był zapaśnikiem, reprezentował nasz region i kraj na zawodach, wkładając w ten sport całe swoje serce. Poza sportem to człowiek o wielkim sercu, zawsze chętny do pomocy. Jest fachowcem w pracach spawalniczych, to dzięki niemu ja i wielu innych młodych spawaczy mogliśmy nauczyć się tej sztuki. Jego dobroć i cierpliwość sprawiały, że nigdy nie odmawiał nikomu pomocy – teraz to on jej potrzebuje.

Niestety, od trzech miesięcy nasz świat się zawalił. Zaczęło się od małych guzków na karku, które wydawały się niegroźne. Niestety, diagnoza okazała się druzgocąca – nowotwór ślinianki, jedna z najbardziej agresywnych i trudnych do leczenia odmian. Choroba postępuje w zastraszającym tempie. Obrzęk węzłów chłonnych i twarzy powoduje ból i ogromny dyskomfort, utrudniając codzienne funkcjonowanie.

To ogromny cios dla całej naszej rodziny. Mama i tata nie potrafią sobie poradzić z chorobą syna. Widać po nich, jak bardzo cierpią, jak ta sytuacja odbiera im zdrowie psychiczne i fizyczne. W naszym domu, gdzie zawsze było pełno śmiechu i radości, dziś panuje smutek i żal – pytanie „dlaczego to właśnie Mariusza spotkało?” powraca każdego dnia.

Mariusz to wojownik, ale tym razem potrzebuje wsparcia, by stoczyć najtrudniejszą walkę w swoim życiu. Dziś, 30 stycznia, rozpoczyna leczenie chemioterapią. Trzymajcie za niego kciuki!

Zebrane środki pomogą mu przejść przez ten trudny czas. Wiemy, że pieniądze nie załatwią sprawy, ale pozwolą na dostęp do specjalistycznych konsultacji, leków i terapii, a także pomogą przetrwać okres, w którym Mariusz nie będzie mógł pracować. Chcemy mu zapewnić jak najlepsze warunki do leczenia, by mógł skupić się na walce, a nie na codziennych troskach.

Prosimy Was o każdą możliwą formę wsparcia – nie tylko finansową, ale też słowa otuchy, dobre myśli i modlitwy. Każda pomoc, każda reakcja daje nam siłę i nadzieję, że Mariusz ma jeszcze przed sobą wiele wspólnych chwil z nami.

Dziękujemy Wam z całego serca. To dzięki Wam wiemy, że nie jesteśmy sami w tej walce.

Paweł i

rodzina Mariusza