Mam 20lat. Od ponad roku leczę się psychiatrycznie i psychologicznie. Przez ostatnie miesiące mój stan się pogarsza i czuję się coraz bardziej samotna i potrzeba mi "kogoś" bliskiego do kogo zawsze będę miała możliwość się jakoś zwrócić, czy będzie w stanie mnie rozbawić.

Dlatego pomyślałam o jakimś nowym domowniku i zdecydowałam się na adopcje królika lub przygarnięcie od odpowiednich osób.

Obecnie mam dużo wydatków- wesele siostry, które jest 500 km ode mnie, więc dodatkowe opłaty podróży

Niedawno też odbywał się panieński ( na którym miałam się nie pojawic z powodów finansowych, ale dostałam lekka zniżkę)- to też dodatkowe koszty.

Oczywiście też sama opłacam sobie studia, dojazdy do nich, dojazdy do chłopaka i głównie utrzymuje się sama.

W skrócie- po prostu jest mi ciężko, staram się, ale jest ciężko.

Liczę na jakąkolwiek pomoc, aby spełnić moje małe marzenie oraz po to, aby poczuć się mniej samotnie.