Na leczenie kota Czarusia
Na leczenie kota Czarusia
Our users created 1 232 122 fundraisers and raised 1 366 176 881 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kot Czaruś ma ponad 10 lat. Jest cudowny, jak pewnie każdy kochany kot, i jest po prostu członkiem naszej rodziny. Od marca 2022 roku ciężko choruje. Zaczęło się od utraty apetytu, gwałtownego chudnięcia, biegunek i wymiotów. Po podejrzeniu chłoniaka ostatecznie zdiagnozowano u niego przewlekłe zapalenie jelit (IBD). (Na zdjęciach w kubraczku jest po operacji - laparotomii diagnostycznej, w maju 2022 roku). Wymaga stałego zażywania leków - sterydowych i suplementów (na zdjęciu w kuchni widać rząd miseczek z tylko częścią jego leków na dany dzień), regularnych wizyt kontrolnych i badań u weterynarza (jest pod opieką dr Jarosława Balcerzaka w Przychodni Weterynaryjnej przy ul. Kochanowskiego 23 w Warszawie) oraz kupowania karm specjalistycznych - we wcześniejszej fazie leczenia puszek Hills digestive care i/d, aktualnie (gdy przestał jeść te lecznicze) drogich monobiałkowych z wykluczeniami m.in. Catz Finefood Purrrr itp. Dochczasowe leczenie przynosi bardzo dobre efekty, Czaruś jest w dobrej formie, ma apetyt, nie ma biegunek, ani wymiotów, bawi się, w tym z dwoma kotami mieszkającymi razem, domaga kontaktu, mruczy itd. Rok temu, na początku tej drogi, słyszeliśmy rokowania przeżycia od kilku miesięcy do maksimum roku, Czaruś jest z nami do dziś i naprawdę nie ma to nic wspólnego z przedłużaniem mu życia na siłę. Niestety koszty zaczynają przekraczać moje możliwości, szczególnie, że mam pod opieką jeszcze dwa koty, odratowane z ulicy w złym stanie zdrowia i adoptowane razem z nim właśnie ponad 10 lat temu. W ciągu ostatniego roku na samego Czarusia wydałam ok. 14 tysięcy zł, obecnie sytuacja jest ustabilizowana i miesięczny koszt jego wizyt lekarskich, badań i karm to ok. 700-800 zł, co jednak w każdej chwili może zmienić się, bo np. ostatnio pojawiły się problemy z nerkami. Ze względu na intensywną pracę zawodową nie jestem w stanie oszczędzać na karmach przygotowując BARF, nie jestem też pewna, jak kot zareagowałby na taką zmianę diety. Załączam zdjęcie paragonów za same wizyty u weterynarza od stycznia 2023 r, w sumie na kwotę 1 726 zł. Będę po prostu bardzo wdzięczna za każdą, nawet symboliczną, pomoc i / lub za ewentualne polecanie mojej zrzutki wśród znajomych.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.